Najlepsze czarno-białe filmy | Najciekawsze filmy znajdziesz na Spokeo.pl
-
09 listopada 2022
Magia kina nie zawsze tkwi w kolorze czy robiących wrażenie efektach specjalnych. Doskonałym odzwierciedleniem tej tezy są czarno-białe produkcje, którym nie sposób odmówić klimatu i fenomenalnej gry aktorskiej. Czasem pozbawione koloru obrazy dodają autentyczności przedstawianej tematyce. Bez wątpienia nawet starsze filmy zasługują na obejrzenie. Przyjrzyjmy się więc kilu czarno-białym dziełom, które osiągnęły status kultowych.
„Pół żartem, pół serio”
Dość wiekowa produkcja, która premierę miała w roku 1959. Pomimo upływającego czasu film świetnie się starzeje. Opowiada historię dwóch muzyków, którzy uciekając przed gangsterami znajdują schronienie w damskim zespole jazzowym. Bohaterowie świetnie odnajdują się w żeńskich rolach, a film jest idealnym antydepresantem, który bawi pomimo upływającego czasu.
„Sabrina”
Historia niezwykłego miłosnego trójkąta, którą widzowie mogą podziwiać od 1954 roku. Tytułowa bohaterka jest nieszczęśliwie zakochana w Davidzie – typowym kobieciarzu i flirciarzu. Nieosiągalny początkowo dla Sabriny, ostatecznie zwraca na nią uwagę dopiero gdy jest zaręczony. W tym momencie do akcji wkracza jego starszy brat – Linus. Film pełen humoru i genialnych postaci.
„Dwunastu gniewnych ludzi”
Dramat, który premierę miał w roku 1957. Tytułowych dwunastu gniewnych ludzi to przysięgli sądowi, którzy mają wydać wyrok w sprawie o morderstwo. Jedenastu z nich dochodzi do porozumienia, jeden natomiast ma wątpliwości co do winy oskarżonego. Do wydania wyroku wymagana jest jednak jednomyślność. Następuje więc pełna emocji wymiana zdań, podczas której jeden z przysięgłych wykłada swoje argumenty pozostałym, starając się przekonać ich do swojego zdania.
Materiały promocyjne filmu
„Rzymskie wakacje”
Emocjonalna opowieść o chęci normalnego życia. Film zadebiutował w roku 1953. Księżniczka Anna wymyka się swoim ochroniarzom i spełnia swoje marzenie – zwiedza Rzym jako turystka. Poznaje dziennikarza, który zna jej prawdziwe nazwisko. To co zachwyca w produkcji to bez wątpienia sceneria. Zdjęcia Rzymu pochodzące sprzed ponad 50 lat budzą nostalgię i pokazują miasto z nieznanej młodym ludziom perspektywy.
„Człowiek słoń”
Nieco nowsza produkcja, która premierę miała w roku 1980. Oparta na faktach opowieść człowieka dotkniętego rzadką chorobą – zespół Proteusza. W jej wyniku ciało bohatera jest zdeformowane, a jeden z londyńskich medyków postanawia wykorzystać go do celów naukowych. Film niełatwy w odbiorze, ale na pewno przysparzający emocji. Akcja rozgrywa się w XIX wiecznym Londynie, co dodaje produkcji dodatkowego smaczku.