Prawo jazdy nie dla każdego - coraz droższy przywilej?
-
26 marca 2019
Egzamin państwowy na prawo jazdy w Polsce kojarzony jest z wysokimi kosztami i niskim procentem pozytywnych wyników. Chociaż statystyki zdawalności poprawiają się z roku na rok – koszty są elementem, który przyprawia o ból głowy sporą część zainteresowanych nabyciem uprawnień na prowadzenie pojazdów mechanicznych. Najpopularniejszą kategorią pojazdów są stale samochody osobowe, przeanalizujmy więc koszty zdobycia prawa jazdy na kategorię B.
Jeszcze przed kursem…
Aby przystąpić do pierwszych lekcji teoretycznych niezbędne są badania. Lekarz podczas nich stwierdza czy stan zdrowia kandydata pozwala na prowadzenie pojazdu. Jeśli nie ma przeciwwskazań otrzymuje on odpowiednie zaświadczenie, natomiast przy np. wadach wzroku badania takie zaopatrzone są w czasu, w którym obowiązują. Koszt takiej wizyty to około 200 zł. Jeśli zainteresowany decyduje się na wizytę u lekarza za pośrednictwem szkoły jazdy – cena ta może być niższa nawet o 50%.
Niezbędne jest także wykonie fotografii, która docelowo widnieć będzie na dokumencie, po uzyskaniu uprawnień. Koszt kompletu zdjęć waha się od 20 do 100 zł.
Kurs – kosztowna wiedza i umiejętności
Do kursu, po uprzednich badaniach, przystąpić może już 17-latek, który w ciągu 3 miesięcy ukończy 18 lat. Kurs obejmuje część teoretyczną i praktyczną, na które poświęca się odpowiednio po 30 godzin. Standardem są wewnętrzne testy końcowe, które sprawdzają kandydata przed przystąpieniem do egzaminu państwowego. Ceny są bardzo zróżnicowane na terenie całej Polski. Zależy to zarówno od wielkości miasta, konkurencji czy popularności danej szkoły jazdy. Ceny tych, które pochwalić się mogą największą liczbą zdanych egzaminów będąc więc wyższe od tych mniej renomowanych. Koszt całkowity kursu to od 1200 do nawet 2200 złotych. Czas jego trwania do około 1,5 – 2 miesiące.
Egzamin państwowy – koszt i stres
Otoczone złą sławą egzaminy państwowe na prawo jazdy to ogromna dawka stresu, szczególnie dla kandydatów, którzy po raz pierwszy mają okazję przechodzić przez tego rodzaju procedurę. Podejście do egzaminu wiąże się też z kosztami. Jako pierwszą kandydat zaliczyć musi część teoretyczną w formie testu. Składa się ona z pytań dotyczących sytuacji drogowych i aspektów technicznych prowadzenia pojazdu mechanicznego. Koszt przystąpienia do części teoretycznej to 30 zł. Po pomyślnym przejściu przez tą część egzaminu na kandydata czeka znacznie trudniejsza część praktyczna. Obejmuje ona zadania na placu manewrowym oraz jazdę miejską. Aby przystąpić do tej części egzaminu należy uiścić opłatę w wysokości 140 złotych. Łączny koszt samego egzaminu wynosi więc 170 zł. W przypadku niezaliczenia jednej z części egzaminu, kandydat może ją powtarzać do skutku – oczywiście każde podejście podlega opłacie.
Zmiany w prawie jazdy – dodatkowe koszty już w 2019?
Od pewnego czasu pojawiają się informacje o zmianach, które mogą zacząć obowiązywać już w tym roku. Jednym z nowych elementów, który dotyczyć ma nowych kierowców są obowiązkowe kursy teoretyczny i praktyczny. Dotyczyć mają one bezpieczeństwa w ruchu drogowym i przygotować mają nowych kierowców do radzenia sobie w niebezpiecznych sytuacjach na drodze. Koszt obu kursów szacuje się na 300 zł.
Podsumowanie
Prawo jazdy niesie ze sobą spore koszty, szczególnie, że są one rozłożone w dość krótkim czasie – całość od badań lekarskich do egzaminu państwowego trwać może niespełna 2 miesiące. Uwzględniając obecne ceny, aby uzyskać uprawnienia kandydat zapłacić musi od około 1500 do nawet 2700 złotych, nie licząc dodatkowych kursów, które na razie nie są obowiązkowe. Kwoty te nie uwzględniają oczywiście ponownego podejścia do egzaminu, które wcale nie jest tak rzadkie jak mogłoby się wydawać.
ZOBACZ TAKŻE
Nowsze artykuły
Jak poczuć się piękną? Kilka kroków do wyzwolenia kobiecości.Niedoczynność tarczycy - przyczyny, skutki, leczenie.
Turystyka medyczna - co to, dokąd jechać do lekarza?
Jak tanio podróżować? Praktyczne porady na podróżowanie więcej za mnie...
HIIT, LISS, ABS - co to jest? Wyjaśniamy skróty nazw treningów.
Komentarze