Zobacz kto miał zagrać mamę Pottera

Mieli zagrać w Harrym Potterze, ale odrzucili proponowane im role. Żałują do dzisiaj

Któż nie zna przygód Harry’ego Pottera? Wydaje się, że na świecie nie ma osoby, która by chociaż raz nie słyszała o najsłynniejszym czarodzieju. 17 lat – tyle minęło od premiery pierwszej części filmu. Wśród aktorów pojawiły się takie nazwiska jak Radcliffe, Watson czy Grint. Ciężko jest nam wyobrazić sobie w tej roli kogoś innego. Okazuje się, że plany dotyczące tego, kto zagra poszczególnych bohaterów, pierwotnie były zupełnie inne. Wydaje się, że ci, którzy odrzucili niektóre role kilka lat temu – dzisiaj bardzo żałują. Kto zdecydował się na odrzucenie proponowanej im roli? Będziecie zaskoczeni.

Materiały promocyjne filmu

Oni odrzucili rolę w Harrym Potterze

Kojarzycie profesora od obrony przed czarną magią w części „Harry Potter i Komnata tajemnic”? Zamiast Kennetha Branagha w tej roli miał pojawić się… Hugh Grant, czyli aktor, którego doskonale znamy z komedii romantycznych. Ostatecznie musiał zrezygnować, ze względu na inne zobowiązania zawodowe. Chyba do dzisiaj nie może sobie tego wybaczyć.

Tilda Swinton miała z kolei zagrać rolę profesor Trelawney. Nie zgodziła się na to bo, jak podkreślała, jest przeciwniczką szkół z internatem. Ostatecznie jej rolę przyjęła Emma Thompson.

Któż z nas nie zna Kate Winslet? Zasłynęła rolą w filmie „Titanic”, gdzie wcieliła się w postać Rose. To właśnie tej aktorce zaproponowano, żeby zagrała ducha Heleny Ravenclaw – była to postać dość kluczowa w historiach o młodym czarodzieju. To nawet nie sama aktorka odrzuciła tę rolę – zrobił to za nią jej agent, zanim Winslet w ogóle się o tym dowiedziała. W rolę, ostatecznie, wcieliła się Kelly Macdoland. Analogiczna sytuacja spotkała Naomi Watts. Jej agent zareagował szybciej i zdecydował, że ta nie zagra Narcyzy Malfoy. Ostatecznie w tę postać wcieliła się Helen McCrory.

Największy błąd w karierze Tima Rotha? Odrzucenie roli profesora Severusa Snape’a ze względu na inne zobowiązania zawodowe. Zagrał wtedy w filmie „Planeta Małp”, stworzonym przez Tima Burtona. I kto lepiej na tym wyszedł? Tim Roth czy Alan Rickman? Chyba każdy wie kto…

Dwa największe zaskoczenia zostawiliśmy wam na koniec. To nie Daniel Radcliffe miał wcielić się w rolę Harry’ego Pottera. Reżyser filmu typował niejakiego Liama Aikena, z którym pracował przy filmie „Mamuśka”. Problemem było pochodzenie chłopaka – jest on Amerykaninem, a nie Brytyjczykiem.
Oprócz tego matkę Pottera – Lily – miała zagrać… J.K. Rowling! Jednak autorka, jak i twórcy filmu, uznali, że to przesada i zrezygnowali z tego pomysłu.

Czy jest coś, co was zaskoczyło?