Film będzie się różnił od poprzednich
Tenet – Christopher Nolan opowiedział o efektach specjalnych. Będzie ich mniej niż zwykle?
Wielkimi krokami nadchodzi premiera „Teneta”. Nowy film Christophera Nolana budzi wielkie emocje nie tylko z powodu niezwykłej obsady, ale przede wszystkim tajemniczej fabuły. Fani twórczości reżysera dobrze wiedzą, że jego produkcje słyną ze spektakularnych i widowiskowych scen powstałych dzięki zastosowaniu licznych komputerowych efektów specjalnych, których nie zabrakło między innymi w słynnej „Incepcji” czy w „Interstellarze”. Okazuje się jednak, że najnowsza produkcja będzie się znacząco różniła od swoich poprzedników. Chociaż w „Tenecie” nie będzie brakowało trzymających w napięciu wątków szpiegowskich, a nawet manipulacji czasem, w filmie znacząco została ograniczona ilość efektów komputerowych.
Niedawno Christopher Nolan udzielił wywiadu dla „ICG Magazine”, w którym powiedział, że montażystka Jennifer Lame pracująca nad „Tenetem” umieściła w nim nie więcej, niż trzysta scen powstałych przy użyciu komputerowych efektów specjalnych. Oznacza to, że użyto ich prawie trzykrotnie mniej, niż w „Interstellarze”. Pozostali twórcy również dążyli do ich maksymalnego ograniczenia:
Andrew Jackson - osoba odpowiedzialna za wizualne efekty specjalne, był również odpowiedzialny za stworzenie naszej siatki bezpieczeństwa. Chcieliśmy zrobić wszystko samą kamerą, ale tak się nie dało. Jakie wybory mieliśmy w postprodukcji? Żartobliwe mówię, że Andrew trochę sam zabrał sobie pracę, bo pomógł nam osiągnąć ogromną ilość scen za pomocą praktycznych efektów specjalnych. Wizualna strona filmu powstała na ogromną skalę, ale liczba naszych ujęć z wykorzystaniem efektów komputerowych jest mniejsza niż w większości komedii romantycznych.
Pierwsze pozytywne recenzje
Mała ilość efektów specjalnych nie musi jednak oznaczać, że produkcja wypadnie nieciekawie na tle poprzednich dzieł Christophera Nolana. Warto zauważyć, osoby, które miały już możliwość obejrzenia „Teneta” na przedpremierowych pokazach specjalnych, były zachwycone nowym filmem. Przypominamy, że po licznych przesunięciach premiera filmu odbędzie się ostatecznie 26 sierpnia 2020 roku. Fabuła w dużej mierze wciąż pozostaje owiana tajemnicą. Bohaterem „Teneta” ma być protagonista, w którego wcielił się John David Washington. Będzie on musiał powstrzymać wybuch III wojny światowej za pomocą inwersji czasu. Na ekranie zobaczymy również takie gwiazdy jak Robert Pattinson, Michael Caine, Elizabeth Debiski, Aaron Taylor-Johnson, Clémence Poésy, Dimple Kapadia czy Kenneth Branagh.
Do premiery nowego filmu Christophera Nolana pozostało jeszcze sporo czasu. Podczas oczekiwania na pojawienie się go w kinach warto obejrzeć trzymający w napięciu thriller „Uprowadzona Alice Creed”. Polecamy również filmy „Maria Skłodowska-Curie” i „Marmaduke - pies na fali”.
Wszystko na temat:
Filmy Reżyser Christopher Nolan Wszystkie tagi-
07 sierpnia 2020
Czy już oglądałeś