Courteney Cox lubiła grać Monikę w serialu „Przyjaciele”. Aktorka opowiedziała o roli

W ostatnim czasie gwiazda serialu „Przyjaciele”, Courteney Cox, była gościem programu Ellen Degeneres. Spotkanie odbyło się za pośrednictwem komunikatorów internetowych. Aktorka wyznała, że w okresie izolacji spowodowanej pandemią koronawirusa postanowiła ponownie obejrzeć kultowy serial ze swoim udziałem, w którym występowała przez dziesięć lat. W rozmowie z dziennikarką stwierdziła, że pomimo upływu czasu wciąż uważa, że serial był naprawdę dobrą i ciekawą produkcją. Gwiazda wyznała również, że najbardziej lubi odcinki „Przyjaciół”, które są związane ze Świętem Dziękczynienia. Dodała także, że wyjątkowo dobrze czuła się w roli „grubej Moniki” - nastolatki z nadwagą - dzięki której czuła, że mogła sobie na wszystko pozwolić.

Aktorka mówiła w wywiadzie:

W pierwszym sezonie - mówiąc szczerze, jestem jeszcze przy pierwszym - jest taki odcinek na temat Święta Dziękczynienia, w którym cofamy się do wspomnień sprzed lat. Gram tam „grubą Monikę”. Uwielbiałam ją grać, czułam się wtedy wolna. Mogłam tańczyć, tak po prostu tańczyć, uwielbiałam to.

Radość z gry

Serial „Przyjaciele” zaczął się ukazywać w 1994 roku. Rola pedantycznej kucharki Moniki Geller przyniosła Courteney Cox wielką popularność. Gwiazda nigdy nie ukrywała, że granie postaci, która w młodości zmagała się z dużą nadwagą, przynosiło jej wiele satysfakcji. W jednym z wywiadów wspominała nawet, że z radością znosiła wszelkie uciążliwe elementy charakteryzacji:

Kiedy zrobiliśmy to pierwszy raz, trzy lub nawet cztery godziny zabrało nam założenie tego pulchnego kostiumu. Wyobraźcie sobie mieć przez przez tyle czasu piankę na twarzy. Jednym słowem, utknęłam. Jednak, kiedy założyłam na całość ubranie i zobaczyłam końcowy efekt, poczułam wielką frajdę. Gruba Monika jest świetną postacią - na przekór znacznie lżejszą, bardziej frywolną. Za każdym razem, kiedy występowałam w wersji XXXL, wszyscy nieźle się bawiliśmy.

Kontrowersje wokół postaci Moniki

Wielu widzów, a także krytyków, zarzuca jednak twórcom serialu, że wątek nastoletniej Moniki został potraktowany mocno powierzchownie. Nadwaga bohaterki była głównie obiektem żartów i drwin, a nawet ona sama naigrawała się wciąż ze swojej otyłości. Niektóre kwestie wypowiadane pod kątem Moniki przez serialowych bohaterów mogą się wydawać niektórym osobom nie tylko niepoprawne, ale również raniące. Oczywiście, można na to spojrzeć także z zupełnie innej strony i potraktować tego rodzaju wypowiedzi z ust bohaterów jako przejaw dużego dystansu do siebie oraz innych osób.