Szymon Hołownia ogłosił, że wystartuje w wyborach prezydenckich

Szymon Hołownia, znany polski dziennikarz, publicysta i prezenter telewizyjny, ogłosił właśnie, że wystartuje w zbliżających się wyborach prezydenckich. Wystartuje jako kandydat niepartyjny. Póki co, jego zgłoszonymi już rywalami są: popierany przez Prawo i Sprawiedliwość obecny prezydent Andrzej Duda oraz prezes Polskiego Stronnictwa Ludowego, Władysław Kosiniak-Kamysz. Pozostałe partie jeszcze zastanawiają się nad wybraniem odpowiednich kandydatów.

Hołownia swoją decyzję ogłosił w niedzielę podczas spotkania „Dlaczego i po co”, które odbyło się w Teatrze Szekspirowskim w Gdańsku.

Marzenia o solidarnej Polsce

Nowy kandydat na prezydenta podczas swojego przemówienia opowiedział o niezależnym charakterze swojej kandydatury oraz wizji Polski, którą chciałby wcielić życie po wygranej w wyborach:

Nie wesprą mnie partyjne przelewy, struktury, machiny, wielki biznes. Nie potrzebuję ich, bo mam was. I to wam przez najbliższe pół roku chcę opowiedzieć - o Polsce moich marzeń, takiej, która jest w naszym zasięgu. O Polsce solidarnej, zdrowiejącego środowiska, samorządnej i obywatelskiej.

Wyjaśnił również, że chciałby być prezydentem sprawującym swoją funkcję ponad wszelkimi podziałami i strukturami partyjnymi:

Prezydent może być prezydentem wszystkich Polaków, a nie tylko wyborców swojej partii, jedynym szefem prezydenta może i powinien być nie przewodniczący czy prezes, ale naród: wy, my.

Kandydat inny niż wszyscy

Z pewnością można powiedzieć, że bezpartyjna kandydatura Szymona Hołowni jest ciekawym wydarzeniem na polskiej scenie politycznej. Dzięki swojej pracy dziennikarskiej i publicystycznej jest osobą znaną i rozpoznawaną w całym kraju. Większość Polaków kojarzy go z funkcją prowadzącego program telewizyjny „Mam Talent”, z której właśnie zrezygnował na rzecz prowadzenia kampanii wyborczej. Znany jest też dobrze ze swojej współpracy z „Gazetą Wyborczą”, „Tygodnikiem Powszechnym”, „Rzeczpospolitą”, „Przewodnikiem Katolickim” i „Kulturą popularną”. Jego teksty ukazywały się również w pismach „Machina” oraz „Więź”. Za swoje osiągnięcia dziennikarskie otrzymał nagrodę „Grand Press”. Założył również Fundację „Dobra Fabryka” oraz Fundację Kasisi.