Serial „Czarnobyl”. Rekwizyty z serialu HBO trafiły do szpitali i osób walczących z epidemią

Serial „Czarnobyl” od HBO to jeden z ciekawszych tytułów, jakie ukazały się w ostatnim czasie. Produkcja, która przedstawia okoliczności wybuchu elektrowni jądrowej w 1986 roku w Czarnobylu, okazała się wielkim sukcesem. Wprawdzie twórcom zarzuca się, że nieco nagięli pewne fakty, ale nie można im odmówić, że w wyjątkowy sposób oddali realia epoki. Serial pozwolił również odczuć widzom skalę tragedii, z jaką musieli się zmierzyć ludzie dotknięci przez tę katastrofę. „Czarnobyl” nie bez powodu zdobył wiele prestiżowych nagród. Otrzymał między innymi dwa Złote Globy w kategorii najlepszy serial limitowany i najlepszy aktor drugoplanowy w serialu. Był również wielokrotnie nominowany do Emmy, z czego zdobył aż dziesięć statuetek.

„Czarnobyl” był nominowany do Emmy między innymi w kategorii najlepsze kostiumy historyczne, za które odpowiadał Odile Dicks-Mireaux.

Nowe życie kostiumów

Każdy, kto oglądał „Czarnobyl” dobrze pamięta, jak przerażająco wyglądali jego bohaterowie, którzy w specjalnych ochronnych kombinezonach musieli usuwać radioaktywne odpadki, które powstały w wyniku wybuchu elektrowni. Okazuje się, że rekwizyty z planu mogą się okazać przydatne także w prawdziwym życiu. Hiszpańska firma Peris Costumes, która przygotowywała kostiumy do serialu, podjęła decyzję o oddaniu masek, przyłbic i innych rekwizytów osobom, które obecnie walczą z epidemią koronawirusa. Portal „Screen Daily" poinformował, że Peris Costumes na tym nie poprzestało – w zakładach firmy ruszyła produkcja dodatkowych ubrań ochronnych, które zostaną przeznaczone dla szpitali, domów opieki i różnych służb, które teraz są szczególnie narażone na zakażenie. Prezes Peris Costumes, Javier Toledo, poinformował:

To tylko kropla w oceanie potrzeb, ale wiemy, że te rzeczy pomogły już wielu osobom. Nasi pracownicy robią swoje, aby pomóc. Chcemy, aby nasze dary były skromnym wkładem w tę dantejską sytuację. Robimy to w imieniu całego przemysłu filmowo-serialowo-teatralnego. Jeśli ta sytuacja czegoś nas nauczyła, to tego, że istnieje zapotrzebowanie na rozrywkę, szczególnie w czasach takich jak te. A jeszcze bardziej w przyszłości. Jeśli nawet nie spotykamy się z takim uznaniem, na jakie zasługujemy.

Z pewnością można stwierdzić, że gest twórców kostiumów zasługuje na pełne uznanie. Możliwe, że dzięki nim uda się uratować niejedno życie.