Jadły tapetę i swoje odchody
Matka zamknęła dwójkę swoich dzieci w pokoju na 9 dni, bez jedzenia i picia.
-
19 grudnia 2019
Dwa lata temu na Ukrainie wydarzyło się coś nieprawdopodobnego. 23-letnia matka z Kijowa postanowiła wyjechać ze swoim chłopakiem, ale obraz pięknej sielanki psuły jej własne dzieci. Zostawiła je więc w mieszkaniu, gdzie przez 9 dni były zamknięte w jednym z pokoi. Nie miały jedzenia ani wody – nie miały szans na przeżycie. To, co śledczy ustalili na miejscu, przeszło ich najśmielsze oczekiwania. Dzieci walczyły do samego końca – próbowały jeść tapetę i gips ze ścian, a także próbowały zerwać podłogę, aby wydostać się z piekła, które zgotowała im własna matka.
YouTube; thesun.co.uk
Dlaczego teraz wraca ta sprawa? Ponieważ właściciele mieszkania pokazali miejsce tragedii.
Dzieci uwięzione przez 9 dni w pokoju
Matka chciała wyjechać na wakacje ze swoim chłopakiem, ale najwidoczniej dzieci jej w tym przeszkadzały. Postanowiła więc, że zamknie je w jednym z pokoi bez jedzenia i picia. W dodatku pod drzwi podłożyła ręcznik, aby nikt nie słyszał krzyków i płaczu dzieci. Vladislava Trokhimchuk wróciła do domu po 9 dniach – jej roczny syn Danya już nie żył, a 2-letnia dziewczynka umierała z wyczerpania (wkrótce dziewczynka zostanie adoptowana, obecnie znajduje się w rodzinie zastępczej). Dzisiaj wiadomo, że dziewczynka przez 3 dni siedziała w pokoju z rozkładającym się ciałem jej brata.
Nikt nie wie dlaczego się tak stało – jej znajomi mówili o niej w samych superlatywach. Matka nie miała też problemu z alkoholem, ani narkotykami. Podobno próbowała zbierać pieniądze na swoje dzieci na różnorakich zbiórkach, ale powoli ci, którzy jej pomagali, powątpiewali w jej prawdomówność. Dlatego mogła się starać zrobić coś, co mogłoby potwierdzić jej wersję. Przyprowadziła swoich darczyńców do domu, aby udowodnić im, że dzieci są chore – wtedy okazało się, że synek nie żyje.
Dopiero po dwóch latach właściciele mieszkania weszli tam i ujawnili jak wygląda po tym, co się wydarzyło.
Po prostu nie mogliśmy przekroczyć progu tego strasznego miejsca. Z przerażenia, ze strachu
- powiedzieli ukraińskiej telewizji.
Śmiertelny pokój
W pokoju, w którym dzieci przebywały przez dziewięć dni, wciąż są ślady, które wskazują, jak bardzo maluchy walczyły o życie. Rozdrapana tapeta, rozmazane na ścianach fekalia, ślady zębów na ścianie i meblach. W kuchni było jedzenie i woda – dzieci jadły wtedy swoje odchody i tynk ze ścian. Nie mogły wyjść bo matka zablokowała drzwi.
To, co zobaczyliśmy jest po prostu nie do opisania. To sala tortur dla dzieci. Oczywiście nikt tu teraz nie mieszka. Nie mamy moralnej siły do tego, aby to mieszkanie odremontować
- wyznał Michaił Gorovoj, właściciel mieszkania. Dodał również, że próbował porozmawiać z ojcem dzieci, mężem 23-latki, żeby zapłacił za sprzątanie pokoju. Odpowiedział, że może podnajmować mieszkanie i oddawać część pieniędzy. Gorovoj z żoną odrzucili te propozycję.
Sąsiad kobiety zeznał, że widział męża kobiety w przeddzień jej powrotu – ponoć mężczyzna wszedł do mieszkania, a następnie po prostu wyszedł.
Ukraińskie media informują, że kobieta była w pełni świadoma swoich działań. Obecnie znajduje się w więzieniu. Pierwsze dwa miesiące po zatrzymaniu płakała i mówiła, że żałuje. Teraz nie rozmawia z nikim. Jest spokojna, uprawia sport, farbuje włosy i ma towarzystwo w więzieniu. Podobno kobieta-potwór ma na palcu obrączkę, co może wskazywać na to, że się zaręczyła.
ZOBACZ TAKŻE
Starsze artykuły
Lokalizacja i namierzanie telefonu. Jak namierzyć telefon bez wiedzy w...Wyszukiwarka chomikuj – sprawdź, co znajdziesz w serwisie
Kody do GTA V
Książka telefoniczna online. Abonenci TPSA, T-Mobile, PLUS, Orange i P...
Kto dzwonił? Czyj to numer? Co to za numer telefonu? Aktualizacja
Nowsze artykuły
Polscy bobsleiści zrezygnowali z udziału w nadchodzących zawodachPomysły na prezenty, które są przyjazne dla środowiska
Groomer z Częstochowy znęcał się nad psami. Zwierzęta aż wyły... [WIDE...
Channing Tatum i Jessie J ROZSTALI SIĘ. Wszystko przez jego byłą żonę?
Winda w Urzędzie Miejskim w Karczewie runęła w dół. W środku były dwie...
Komentarze