Jest także w Związku Kynologicznym...

Znany Groomer z Częstochowy i członek Związku Kynologicznego znęca się nad zwierzętami [WIDEO]

Zwierzęta nie są w stanie bronić się same – to my ponosimy odpowiedzialność za naszych pupili. Niezależnie od tego czy to psy, czy koty, czy innego rodzaju stworzenia. Kiedy oddajemy je komuś pod opiekę to chcemy żeby nasze zwierze było szczęśliwe i dobrze potraktowane. Okazuje się, że ktoś, kto o zwierzętach powinien wiedzieć wszystko i odpowiednio się nimi zajmować – krzywdzi je, rzuca nimi i szarpie. W Internecie znalazły się bulwersujące i tragiczne nagrania na których widać jak członek zarządu Związku Kynologicznego w Polsce – Zygmunt S. znęca się nad psami.

Zdjęcie poglądowe

Mężczyzna od lat prowadzi salon psiego fryzjerstwa, szkoli miłośników zwierząt i współpracuje z behawiorystami. Czy to może być koniec jego „kariery”?

Zygmunt S. znęca się nad zwierzętami

Na filmie, który wrzucono do Internetu, można zobaczyć w jaki sposób, w swoim salonie strzyżenia dla psów, Zygmunt S. traktuje zwierzęta. Mocno je szarpie, przygniata, a nawet w pewnym momencie rzuca przerażonym pieskiem. Zaskoczone zwierzę bardzo wyje. Na innym filmie z kolei widać jak mężczyzna uderza czarno-brązowego psa, a ten próbuje się bronić. Im bardziej wyje, szczeka i próbuje uciec – tym bardziej mężczyzna staje się agresywny. Wszystkiemu przyglądają się, prawdopodobnie, pracownicy nie reagując na to, co robi mężczyzna.

Filmy, które znajdują się w sieci obejrzały już tysiące internautów. Zaczęli napierać na stronę salonu fryzjerskiego dla psów. Dlatego właśnie na stronie firmy pojawiło się oświadczenie byłej żony pana S.

Dziesiątki smsów, nieodebranych połączeń telefonicznych, telefonów kierowanych na mój numer telefonu i poczucie zagrożenia życia naszej rodziny, utwierdziło mnie w przekonaniu, że winnam do Państwa skierować te słowa. Pojawienie się materiałów mocno wpłynęło na życie naszej rodziny i bezpieczeństwo najbliższych. (...)Od ponad pół roku jestem z mężem w separacji i mieszkamy osobno. Tym bardziej boli fakt kolportażu w internecie ogólnodostępnego adresu, pod którym mieszkam sama z dziećmi. Adres ten nie jest siedzibą firmy Zygmunta S., ani nie jest jego miejscem zamieszkania.

- napisała na stronie internetowej.


Strona jest moją własnością, projektem, w którym pokładam nadzieję i w który mocno się angażuję. Jednak jest to projekt niezależny, który na chwilę obecną nie ma nic wspólnego z osobą Zygmunta S.

- dodała, zapewne aby odciąć się od swojego byłego męża.

2023 Spokeo - Wszelkie prawa zastrzeżone

Portal należy do wydawcy SPOKEO