Gdzie, o gdzie, o gdzie jest Banaś?

Nikt nie wie gdzie jest Marian Banaś. Czy zrezygnuje?

W NIK nikt nie wie gdzie jest Banaś. Opozycja nieustannie mówi o złożonej rezygnacji, a politycy Zjednoczonej Prawicy jasno i wprost mówią, że powinien poddać się do dymisji. Nie ma jednak informacji o odejściu, nie ma z nim również kontaktu. Jest za to coraz więcej domysłów.


Jeden z urzędników, który pracuje w Najwyższej Izbie Kontroli mówi jasno:

Szef? Szefa nie ma. Od czasu afery z kamienicą jest na bezpłatnym urlopie i ani nie wiemy, co się z nim dzieje, ani nie mamy z nim stałego kontaktu. Nie wiem, czy ktokolwiek w Izbie wie, gdzie teraz przebywa

Kontakt się urwał

Od 27 września Banasia nie było w NIK. Nie informował również nikogo o swoim odejściu – nie było żadnych pożegnań, telefonów, wiadomości i oficjalnego ogłoszenia. Szybko „na pomoc” ruszył NIK, który zdecydował się na krótki, ale jasny komunikat, w którym ogłasza, że informacje o tym, że Banaś złożył rezygnację ze swojej funkcji są kompletnie nieprawdziwe.

W związku z doniesieniami medialnymi jakoby prezes NIK Marian Banaś złożył rezygnację z pełnionej funkcji, przekazujemy, że informacja ta jest nieprawdziwa. Prezes NIK przebywa na urlopie bezpłatnym, a zadania Najwyższej Izby Kontroli realizowane są zgodnie z przyjętym planem pracy.

PiS aspiruje do tego, aby wybrać następcę za Banasia jeszcze za starą kadencją Senatu. Później – nie będą mieli przecież większości. Ta funkcja może więc im przepaść. Nic dziwnego, że Kaczyński  chce reagować szybko.

Jego los nie jest znany ze względu na zamieszanie, które dotyczy kamienicy w Krakowie. Całość ujawnili dziennikarze „Superwizjera”.