Matrix 4 - Keanu Reeves zdradził, dlaczego wystąpił w filmie. Opowiedział o scenariuszu

Niebawem w kinach ukaże się najnowsza, czwarta już odsłona kultowego „Matrixa”. Premiera filmu ma się odbyć 21 maja 2021 roku. Na razie jeszcze twórcy nie ujawnili zbyt wielu szczegółów fabuły – zgodnie z ostatnimi doniesieniami ma ona dotyczyć podróży w czasie. Wiadomo za to, że na ekranie ponownie zobaczymy największe gwiazdy serii, Keanu Reevesa i Carrie-Anne Moss. Towarzyszyć im będą także nowi aktorzy, tacy jak Yahya Abdul-Mateen II, który ma w roli Morfeusza zastąpić Laurence’a Fishburne’a, a także Neil Patrick Harris, Jessica Handwick oraz Jonathan Groff.

Scenariusz do nowej odsłony „Matrixa” napisali Lana Wachowski, David Mitchell i Aleksandra Hemona. Lana Wachowski również wyreżyseruje film, tym razem bez pomocy swojej siostry. Prace nad planie mają być wznowione na początku lipca.

Obiecujący scenariusz

Niedawno Keanu Reeves i Carrie Anne-Moss udzielili wywiadu dla magazynu „Empire”, w którym opowiedzieli o nadchodzącym „Matrixie 4”. Okazuje się, że oboje od razu zachwycili się scenariuszem. Keanu Reeves wyznał, że Lana Wachowski napisała świetną historię, która spowodowała, że aktor postanowił kolejny raz wcielić się w rolę Neo. Przyznał także, że jego zdaniem nowa historia nie należy do banalnych:

Lana Wachowski napisała piękny scenariusz i równie wspaniałą historię. To jedyny powód, dla którego zdecydowałem się na udział w filmie. To niesamowite uczucie móc znów pracować z Laną. Coś specjalnego. Moim zdaniem ta historia ma coś ważnego do powiedzenia i każdy wyciągnie z niej coś dla siebie.

W podobnym tonie wypowiedziała się w rozmowie z magazynem Carrie-Anne Moss. Aktorka nie ukrywała zachwytu nad scenariuszem do filmu. Również przyznała, że zawiera on w sobie „niesamowitą głębię i kunszt”. Słowa aktorów znajdują odzwierciedlenie w niedawnej wypowiedzi Lilly Wachowski, która przyznała, że filmy z serii „Matrix” od początku zawierają w sobie drugie dno. Można się w nich doszukać między innymi rozważań na temat poczucia własnej tożsamości, w tym także w kontekście seksualnym. Na razie jednak możemy się tylko domyślać, co dokładnie przygotowali dla nas twórcy „Matrixa 4”. O tym przekonamy się już po premierze.

Czekacie na nową część „Matrixa”? W tym czasie koniecznie obejrzyjcie porywającą „Grawitację”. Polecamy zapoznać się także z takimi niezwykłymi produkcjami jak „Labirynt Fauna” czy „Pentameron”.