Katastrofa lotnicza Herculesa C-130. Potwierdzono, że znaleziono szczątki ofiar

9 grudnia doszło do potwornego wypadku samolotu. Hercules C-130 był w drodze z Punta Arenas w Chile do Base Eduardo Frei Montalva na Antarktydzie. Jego start rozpoczął się o 16:55, a już o 18:00 stracono kontakt z załogą. Wszyscy wiedzieli już, że to mogło być zwiastunem tragedii, ale każdy liczył, że samolotowi udało się gdzieś awaryjnie wylądować. Niepokój narastał, a niedługo po zaginięciu rozpoczęto poszukiwania.

W poszukiwania powietrzne i morskie zaangażowały się takie kraje jak Argentyna, Brazylia, Wielka Brytania i Urugwaj – wysłali swoje statki i samoloty, aby pomóc w poszukiwaniach. USA i Izrael regularnie dostarczali zdjęcia satelitarne.

Znaleziono samolot Hercules C-130

Samolot zaginął w miejscu, które słynie z niekorzystnych warunków pogodowych. Często dochodzi tam do bardzo gwałtownych i niebezpiecznych burz, a wiatr jest bardzo silny. Na pokładzie samolotu znajdowało się 38 osób, którzy lecieli do bazy, aby wykonać kilka ważnych prac. Część z nich było inżynierami, a reszta należała do sił powietrznych.

Niestety potwierdziło się najgorsze – gubernator regionu Magallanes w Chile ogłosił, że odnaleziono ludzkie szczątki podczas poszukiwań samolotu. Znaleziono również części, które pochodziły z maszyny. Fragmenty znaleziono około 30 km od miejsca, w którym ostatni raz udało się skontaktować z pilotem. Prawdopodobnie są to gąbki, które pochodzą z wewnętrznych zbiorników paliwa – zostały już przekazane do ekspertyzy, aby potwierdzić, że pochodzą z zaginionego samolotu.

Będziemy kontynuować poszukiwania i mamy nadzieję na odnalezienie ciał i czarnych skrzynek

- powiedział generał Eduardo Mosqueira