To koniec jego kariery?

Johnny Depp odchodzi z serii „Fantastyczne zwierzęta”. Kto teraz zagra Grindelwalda?

Niedawno świat zelektryzowała wieść, że Johnny Depp przegrał proces o zniesławienie wytoczony „The Sun” za stwierdzenie w jednym z artykułów, że aktor bije swoją żonę, Amber Heard. Zajmujący się sprawą sędzia Andrew Nicol orzekł, że oskarżonym udało się udowodnić, iż treść ich publikacji pokrywała się z rzeczywistością. Decyzja sądu wywołała duże wzburzenie wśród fanów słynnego aktora. Wzbudziła też od razu obawy dotyczące jego dalszej kariery, w tym angażu w serii „Fantastyczne zwierzęta”, w której wcielał się w postać Gellerta Grindelwalda. Te wszystkie wątpliwości postanowił rozwiać sam aktor, który opublikował w mediach społecznościowych specjalne oświadczenie:

"Fantastyczne zwierzęta: Zbrodnie Grindelwalda"/Mat. prom.

W świetle ostatnich wydarzeń chciałbym złożyć następujące, krótkie oświadczenie. Po pierwsze, chciałbym podziękować wszystkim, którzy obdarzyli mnie wsparciem i lojalnością. Jestem poruszony Waszymi licznymi wiadomościami pełnymi miłości i troski, zwłaszcza w ciągu ostatnich kilku dni. Po drugie, chciałbym poinformować, że zostałem poproszony o rezygnację z mojej roli Grindelwalda w „Fantastycznych zwierzętach” przez Warner Bros. Uszanowałem tę prośbę, zgodziłem się.

W dalszej części swojego oświadczenia Depp dodał, że zamierza dalej walczyć o oczyszczenie swojego imienia i zapowiedział odwołanie od decyzji sądu. Podkreślił przy tym, że nie pozwoli, aby jego dalsze życie zostało „zdefiniowane tym okresem”.

Kto zagra Grindelwalda?

Jak widać, aktor nie wcieli się już w postać Grindelwalda w „Fantastycznych zwierzętach”. Nie ulega wątpliwości, że jest to dopiero początek jego problemów. Już wcześniej z powodu oskarżeń o stosowanie przemocy domowej wobec swojej żony miał trudności z uzyskaniem ról w filmach. Z kolei twórcy popularnej serii staną teraz przed niemałym wyzwaniem – będą musieli znaleźć odpowiednie zastępstwo za Johnny’ego Deppa. Warto zaznaczyć, że zdjęcia do trzeciej odsłony „Fantastycznych zwierząt” zdążyły się niedawno rozpocząć w Wielkiej Brytanii. Fani zaczynają już spekulować, że tę rolę mógłby zagrać Colin Farrell, który w pierwszej części grał Percivala Gravesa będącego jedynie jedną z masek Grindelwalda. Na razie jednak musimy poczekać na oficjalną decyzję twórców filmu. A wy, kogo byście obsadzili w tej roli?

Warto obejrzeć również inne niezwykłe produkcje rozgrywające się w uniwersum stworzonym przez J.K. Rowling - „Harry Potter i Zakon Feniksa” oraz „Harry Potter i Książę Półkrwi”. Polecamy również magiczny „Labirynt fauna”.

 
 
 
line-height: 18px;">Wyświetl ten post na Instagramie.

Post udostępniony przez Johnny Depp (@johnnydepp)