Colin Farrell zagra Pingwina w filmie „The Batman” Matta Reevesa. Aktor opowiedział o roli

Na początku tego roku ruszyły zdjęcia do filmu „The Batman” w reżyserii Matta Reevesa. Z powodu pandemii koronawirusa ekipa filmowa została zmuszona do przerwania prac na planie i na razie nie wiadomo, kiedy będzie mogła wrócić do kręcenia nowej produkcji. Żeby jednak nie ostudzić entuzjazmu fanów oczekujących na premierę nowego „Batmana”, w ostatnim czasie gwiazdy wcielające się w głównych bohaterów zaczęły opowiadać o swoich rolach. Niedawno wywiadu udzielił między innymi odtwórca roli Człowieka-Nietoperza, Robert Pattinson, który zdradził, że miał pewne obawy z odegraniem swojej roli. Ostatnio o podobny komentarz pokusił się również Colin Farrell, który w filmie zagra postać słynnego Pingwina.

Materiały prasowe

Premiera filmu „The Batman” ma się odbyć w kinach 1 października 2021 roku.

Nowy Pingwin

Jak wiadomo, Pingwin jest jednym z największych przestępców w Gotham City, a co za tym idzie – jednym z najważniejszych wrogów Batmana. Colin Farrell, który w najnowszym filmie wciela się w tę postać, w rozmowie z dziennikarzami opowiedział o swojej roli. Zdradził między innymi, że zawsze lubił Batmana – nie tylko jako postać z komiksów, ale zwłaszcza z ekranów. Nie ukrywał, że odczuwa ekscytację na myśl o wcieleniu się w jednego z najsłynniejszych przeciwników Bruce’a Wayne’a:

To wszystko jest naprawdę ekscytujące. Być częścią większego uniwersum, w którym znajdują się słowa wchodzące w skład mojego prywatnego leksykonu - Gotham City, Pingwin, Joker, Batman, Bruce Wayne, Harvey Dent i inne takie. (...) Chyba najbliżej było mi zawsze do Batmana w reżyserii Tima Burtona, choć nie... Dorastając oglądałem również serial z Adamem Westem. Więc za dzieciaka miałem sporo do czynienia z Batmanem - nie w formie komiksów, ale tego, co pokazywano na ekranie. Kiedy byłem nastolatkiem, zobaczyłem produkcję Burtona i od razu ją pokochałem.

Z pewnością przed Colinem Farrellem stanie niemałe wyzwanie przy odgrywaniu swojej roli. Nie będzie bowiem łatwo sprostać między innymi kanonicznej już kreacji Danny’ego DeVito, który zagrał Pingwina w filmie „Powrót Batmana”.