Agnieszka Woźniak-Starak miała stalkera. Poprowadziła premierę filmu „Sala samobójców. Hejter”

Po tragicznej śmierci swojego męża, Agnieszka Woźniak-Starak na długi czas wycofała się z życia publicznego i show-biznesu. Ostatnio jednak dziennikarka zaczęła się częściej pojawiać na różnego rodzaju wydarzeniach, a nawet ogłosiła, że wraca do pracy – niebawem będzie prowadzić audycję w radiu Newonce. Wczoraj z kolei pojawiła się w warszawskim Multikinie na uroczystej premierze filmu Jana Komasy „Sala samobójców. Hejter”, którą zdecydowała się poprowadzić. W związku z charakterem fabuły filmu, postanowiła nawiązać do swoich osobistych doświadczeń.

Dziennikarka przyznała ze sceny, że sama kiedyś padła ofiarą stalkera:

Miałam stalkera przez trzy lata. Wszyscy dzisiaj boimy się koronawirusa, dużo rozmawiamy o tym i robimy zapasy. Ale jest też inny wirus. Jest to wirus nienawiści i na to nie ma szczepionki.

Agnieszka Woźniak-Starak pojawiła się na premierze w czarnym, skórzanym garniturze, do którego dobrała delikatny makijaż. Poza wystąpieniem na premierze nie chciała jednak rozmawiać z dziennikarzami i pozować do zdjęć na ściance. Na uroczystym pokazie filmu zjawiły się także takie gwiazdy, jak między innymi: Agata Kulesza, Julia Wieniawa, Małgorzata Foremniak, Maciej Stuhr czy Dominika Kulczyk.

Pójdiecie do kina na najnowszy film Jana Komasy?