Film „Proceder”. Jak Piotr Witkowski przygotowywał się do roli Chady? Aktor zdradził szczegóły

Premiera filmu „Proceder” odbyła się 14 listopada. Film przedstawia historię zmarłego rapera, Tomasza Chady. Wychowywany przez matkę Chada dorastał w niezamożnej rodzinie, która wciąż zmagała się z problemami finansowymi. To pchnęło młodego chłopaka do podjęcia różnego rodzaju „dodatkowych prac”, które w rzeczywistości okazały się działalnością przestępczą. Chada zawsze wykazywał się dużą wrażliwością artystyczną i marzył o nagraniu swojej płyty. Między kolejnymi pobytami w więzieniu tworzył muzykę, w której dokonywał wnikliwej analizy współczesnego społeczeństwa. 14 marca 2018 roku raper wyskoczył z okna mieszczącego się na trzecim piętrze budynku, po czym z urazem kręgosłupa trafił do szpitala. 18 marca został z kolei przewieziony do szpitala psychiatrycznego, gdzie zmarł nagle w niewyjaśnionych okolicznościach.

AKPA

W rolę Chady w filmie „Proceder” wcielił się Piotr Witkowski, który pojawiał się już wcześniej w takich produkcjach, jak: „Miasto 44”, „Wałęsa. Człowiek z nadziei”, „Ślad”, czy „Dywizjon 303. Historia prawdziwa”.

Jak przygotowywał się do roli?

Piotr Witkowski w jednym z wywiadów udzielonych dla „Telemagazynu” podczas premiery filmu opowiedział o tym, w jaki sposób przygotowywał się do roli polskiego rapera:

Z Aleksem Mackiewiczem przygotowywaliśmy się przez właściwie cały okres przygotowań przed zdjęciami prawie codziennie do rapu. To było trudne, bo trzeba było znaleźć coś, czego naturalnie nie mam. Najtrudniejsze było stworzyć obraz prawdziwego człowieka, który był bardzo wielowymiarowy, bardzo złożony. Każdy znajomy opisywał go inaczej.

Aktor zdradził też, że w stworzeniu kreacji postaci Chady pomogły mu prywatne nagrania, na których udało się uwiecznić rapera w zwykłych, codziennych sytuacjach. Było ich jednak bardzo niewiele:

Było bardzo mało nagrań prywatnych. Ja miałem dostęp do nagrań z różnych świąt, prywatnych sytuacji – dzięki temu mogłem poznać Tomka poza sceną, poza wywiadem. On mało udzielał się prywatnie. Nie robił „MTV Cribs”, tylko pokazywał tę twarz sceniczną. A nasz film bazuje nie na tym, co jest na scenie, a na tym, co jest poza sceną, więc musieliśmy to wybudować z Michałem Węgrzynem, reżyserem i wszystkimi aktorami na próbach.

Zobacz także: Utwory Chady