Kto do nich strzelał?

W Kijowie ostrzelano samochód radnego. Zamiast niego, zginął jego 3-letni syn

W niedzielę nieznani sprawcy ostrzelali przejeżdżający przez centrum Kijowa samochód biznesmena i radnego, Wiaczesława Sobolewa. Mężczyzna prowadził samochód, w którym na tylnym siedzeniu znajdował się również jego trzyletni syn. Gdy zatrzymał się na światłach, w pobliżu jego pojazdu pojawili się napastnicy, którzy oddali strzały w kierunku radnego. Śmiertelne rany zadali oni jednak nie jemu, lecz małemu chłopcu. Gdy tylko odjechali, radny wybiegł z samochodu, wyciągnął rannego syna i zaczął błagać znajdujących się w pobliżu ludzi o pomoc. Pomimo szybkiego przyjazdu karetki nie udało się uratować chłopca - zmarł w drodze do szpitala.

Fotografia poglądowa

Zmarły chłopiec był chrześniakiem ukraińskiej piosenkarki Iriny Biłyk.

Zamach na tle politycznym?

Wiaczesław Sobolew jest ukraińskim biznesmenem z zajętego przez prorosyjskich rebeliantów Doniecka. Co ważne, od 2010 do 2011 roku był dyrektorem państwowej spółki energetycznej Naftogaz. Zamach, który miał miejsce w niedzielę, nie byłby pierwszym takim zabójstwem na terenie Ukrainy. W 2016 roku zginął tam niezależny dziennikarz z Białorusi, Paweł Szeremet. Jego samochód, który miał podłożoną bombę, eksplodował w czasie jazdy po ulicach Kijowa.