Wstawił się za nim Tom Cruise

Val Kilmer błagał o rolę w filmie „Top Gun: Maverick”. Za aktorem wstawił się Tom Cruise

Wielkimi krokami zbliża się premiera filmu „Top Gun: Maverick”, który jest kontynuacją swojego słynnego poprzednika. Podobnie, jak w oryginalnym filmie Tony’ego Scotta, w nowej odsłonie zobaczymy Toma Cruise’a i Vala Kilmera. Wielu fanów zapewne uważa, że ponowne pojawienie się tego ostatniego aktora w kontynuacji filmu jest naturalną koleją rzeczy. Okazuje się jednak, że sytuacja wyglądała zgoła inaczej. Gwiazdor w opublikowanych niedawno pamiętnikach wyznał, że musiał błagać producentów o otrzymanie angażu w nowej produkcji.

wikipedia.org

Premiera filmu „Top Gun: Maverick” początkowo miała trafić do kin w czerwcu 2020 roku. Z Powodu pandemii koronawirusa została jednak przełożona na grudzień.

Wybłagana rola

Niedawno ukazała się najnowsza książka Vala Kilmera zatytułowana „I’m Your Huckleberry”. Aktor wspomina w niej, że początkowo wcale nie otrzymał propozycji udziału w filmie i musiał osobiście błagać o to producentów. Podkreślił jednak, że wcale tego nie żałuje:

Tak jak śpiewali Temptations w czasach świetności wytwórni Motown: „Nie jestem zbyt dumny, by błagać”. Producenci poszli na to. Cruise poszedł na to. Cruise nie mógł zachować się lepiej. Tom i ja zaczęliśmy tam, gdzie kiedyś skończyliśmy i nasze ponowne spotkanie wypadło świetnie.

Z pewnością taka sytuacja była nowym doświadczeniem dla Vala Kilmera. W ciągu swojej kariery zazwyczaj to on był proszony o udział w filmach, a nie odwrotnie. Tak było zwłaszcza w przypadku pierwszej części filmu „Top Gun”. Aktor wówczas wcale nie interesował się rolą Toma „Icemana” Kazansky’ego.

Niechciana rola

W swoich pamiętnikach zdradził, że wcale nie chciał roli Icemana, a film niewiele go obchodził. Uważał też, że przedstawiona w scenariuszu historia jest wyjątkowo nieciekawa. Wziął udział w przesłuchaniach tylko za namową swojego agenta. Jak sam przyznał, zupełnie się do nich nie przygotował:

Pojawiłem się tam, wyglądając jak kretyn albo jakiś oprych. Założyłem za duże australijskie szorty w kolorze zgniłej zieleni. Myliłem się w kwestiach. Ku mojemu zdumieniu – dostałem tę rolę.

Wkrótce się okazało, że Val Kilmer nie musiał żałować udziału w filmie - „Top Gun” okazał się wielkim kasowym sukcesem. Zarówno dla niego, jak i dla Toma Cruise’a był to jeden z najważniejszych filmów w karierze, który przyniósł obu ogromną popularność. W ciągu ostatnich lat gwiazda Kilmera nieco zbladła, a aktor zachorował na nowotwór, przez co początkowo nie był brany pod uwagę w obsadzie nowej części.