Grammy 2020. Billie Eilish zwyciężyła w pięciu kategoriach. Gwiazda przejdzie do historii

W niedzielę odbyła się ceremonia wręczenia nagród Grammy w Los Angeles. Wieczór zdecydowanie należał do piosenkarki Billie Eilish, która zgarnęła aż pięć statuetek w najważniejszych kategoriach, takich jak: piosenka roku ("Bad Guy"), album roku ("When We All Fall Asleep, Where Do We Go?"), debiut, album wokalny pop ("When We All Fall Asleep, Where Do We Go?") i nagranie roku ("Bad Guy"). W ten sposób 18-latka przeszła do historii – stała się bowiem pierwszą w dziejach piosenkarką, która zdobyła w ciągu jednego roku nagrody we wszystkich tych kategoriach. Eilish jest również najmłodszą piosenkarką, którą wyróżniono od 1997 roku, kiedy to statuetkę otrzymała Margaret LeAnn Rimes.

Ceremonia wręczenia nagród Grammy odbyła się w cieniu śmierci Cobe Bryanta, który wczoraj zginął w katastrofie śmigłowca. Alicia Keys, która pełniła rolę gospodyni imprezy, powiedziała:

Dzisiaj, Los Angeles, Ameryka i cały świat stracili bohatera. Stoimy tutaj dosłownie ze złamanymi sercami, w gmachu, który wzniósł Kobe Bryant.

Walka z depresją

Wielokrotna wygrana Billie Eilish jest wielkim sukcesem artystki, ale nie tylko z powodu jej młodego wieku. Przede wszystkim od dłuższego czasu nastolatka zmaga się z depresją, która stanowi dla niej dużą barierę do pokonania. Niedawno wystąpiła w programie Gayle King, gdzie opowiedziała o walce z chorobą:

W moim życiu panował mrok i nic nie sprawiało mi radości. Szerze mówiąc, nie spodziewałam się, że dożyje swoich siedemnastych urodzin.

Piosenkarka opowiedziała też o tym, że w czasie swojej trasy koncertowej zdarzało jej się nawet mieć myśli samobójcze:

Po koncercie w Berlinie siedziałam sama w pokoju hotelowym i pamiętam, że miałam w nim otwarte okno. Zaczęłam płakać, bo przez chwilę myślałam o tym, żeby z tego okna skoczyć.

Międzynarodowy sukces

Pomimo depresji, piosenkarka wciąż jednak ma siłę by tworzyć, a jej utwory podbijają światowe listy przebojów. Jej album, który zdobył nagrodę Grammy zatytułowany "When We All Fall Asleep, Where Do We Go?" pobił rekordy sprzedaży. O jej popularności i międzynarodowym sukcesie świadczy też fakt, że jako najmłodsza artystka w historii weźmie udział w stworzeniu muzycznego motywu przewodniego do najnowszego filmu o Jamesie Bondzie.