Film „Diuna”: Timothée Chalamet zdradził, dlaczego zdecydował się zagrać w filmie Villeneuve’a

„Diuna” to z pewnością jeden z bardziej wyczekiwanych filmów science-fiction tego roku. Co najważniejsze, jest odświeżoną wersją filmu z 1984 roku, który powstał pod okiem Davida Lyncha. Reżyserii nowej wersji podjął się Denis Villeneuve, któremu zawdzięczamy między innymi takie tytuły jak: „Blade Runner 2049”, „Nowy początek” czy „Sicario”. Fabuła „Diuny” została oparta na słynnej powieści Franka Herberta o tym samym tytule. Przedstawia historię młodego Paula Atrydy, który jest synem księcia Leto Atreidesa. Z powodu zamachu stanu młody następca tronu zostaje zmuszony do ucieczki. Akcja rozgrywa się na planecie Diunie, na której znajdują się cenne złoża substancji zwanej „melanżem”. Każdy, kto wejdzie w jej posiadanie, otrzymuje możliwość jasnowidzenia.

wikipedia.org

Nowa „Diuna” będzie nieco odbiegać fabułą od filmu Davida Lyncha – w odróżnieniu od oryginału, została oparta mniej więcej na połowie książki Herberta.

Co przyciąga do Paula Atrydy?

W roli głównej Paula Atrydy zobaczymy wschodzącą gwiazdę Hollywood, Timothée Chalameta. Gwiazdor udzielił niedawno wywiadu dla „Vanity Fair”, w którym wyznał, dlaczego podjął decyzję o przyjęciu propozycji wystąpienia w filmie:

Od razu przyciągającą do Paula rzeczą jest to, że w tak rozbudowanej i dokładnej opowieści, protagonista jest na ścieżce antybohatera. Myśli, że będzie kimś w rodzaju młodego generała, studiującego sztuki walki, nim stanie się pełnoletni, z nadzieją, że minie mu na tym co najmniej dekada.

U boku Timothée  Chalemeta zagrają również Jason Momoa, Josh Brolin, Javier Bardem, Rebecca Ferguson, Stellan Skarsgard, Zendaya, Dave Bautist i Oscar Isaac. Premiera filmu ma się odbyć 18 grudnia 2020 roku. Na razie epidemia koronawirusa nie spowodowała jej przesunięcia.