Andrzej Duda powoła sztab kryzysowy. Putin wystąpi na 5. Światowym Horum Holokaustu

W związku z nadchodzącym 5. Światowym Forum Holokaustu, które odbędzie się 23 stycznia w Jerozolimie, Andrzej Duda powoła sztab kryzysowy. Będzie on miał za zadanie „na bieżąco wychwytywać kłamstwa Władimira Putina”, który został zaproszony do Izraela i wygłosi tam swoje przemówienie. Sztab będzie miał za zadanie błyskawicznie reagować na wszelkie wypowiedzi rosyjskiego prezydenta, które wzbudzą wątpliwości. Następnie zaś, ma zamiar opublikować je w zagranicznych mediach – amerykańskich oraz izraelskich - w formie artykułów.

AKPA

5. Światowe Forum Holokaustu odbędzie się 23 stycznia w siedzibie Instytutu Yad Vashem w Jerozolimie

Brak Andrzeja Dudy

Wydarzenie jest organizowane przez fundację powstałą z inicjatywy Mosze Kantora, który jest rosyjskim oligarchą żydowskiego pochodzenia. W Forum weźmie udział kilkudziesięciu przywódców państw oraz ważnych osobistości. Wśród nich znajdą się między innymi prezydenci Niemiec, Francji, Włoch i Rosji. Naszego prezydenta jednak nie będzie – Andrzej Duda, któremu nie udzielono możliwości wygłoszenia przemówienia, zrezygnował z wzięcia udziału w tym wydarzeniu. Polskę będzie reprezentował za to ambasador Polski w Izraelu, Marek Magierowski.

Walka o historię

Stworzenie sztabu kryzysowego jest reakcją na ostatnie słowa Putina, który podważył wagę paktu Ribbentrop-Mołotow jako czynnika, który przyczynił się do wybuchu II wojny światowej. W swojej wypowiedzi oskarżył również przedwojennego ambasadora II RP Józefa Lipskiego o antysemityzm. Taka wizja historii głoszona przez rosyjskiego prezydenta została potępiona przez polski Sejm oraz Komisję Europejską. Wiceprzewodnicząca KE Viera Jourova ogłosiła:

W pełni odrzucamy wszelkie fałszywe twierdzenia, które próbują zniekształcać historię II wojny światowej lub przedstawiać ofiary, takie jak Polska, jako sprawców.

Z kolei rosyjskie ministerstwo obrony narodowej 16 stycznia ujawniło po latach dokumenty dotyczące Powstania Warszawskiego i wkroczenia Armii Czerwonej do Warszawy w 1945 roku. Rosyjski MON ogłosił wówczas na facebooku, że Armia Czerwona „pomimo ograniczonych zasobów próbowała udzielić Powstańcom wszelkiej możliwej pomocy" oraz, że „żołnierze Armii Krajowej unicestwili pozostałych w mieście Żydów i Ukraińców". Prowadzona przez Rosję polityka historyczna spowodowała także reakcję premiera Mateusza Morawieckiego, który mówił podczas spotkania z górnikami w Katowicach:

Jesteśmy manipulowani. Jesteśmy atakowani przez najwyższych urzędników Federacji Rosyjskiej. Mówimy temu stanowczo, nie. Będziemy na całym świecie walczyć o dobre imię Polski. To nie tylko walka o przeszłość, o pamięć. Kto nie szanuje swoich przodków, swoich bohaterów, ten nie szanuje siebie i nie ma prawa do przyszłości.