Joker wygrywa festiwal w Wenecji - otrzymał Złotego Lwa!

Myślę, że tego wiele osób się nie spodziewało - „Joker” w reżyserii Todda Phillipsa, który wielu znany jest z reżyserowania „Kac Vegas” zdobył Złotego Lwa na festiwalu w Wenecji. Niedawno wszyscy zastanawiali się czy Phoenixowi, który wciela się w tytułową rolę, uda się w ogóle dogonić Ladgera w kreacji szalonego złoczyńcy. Nikt nie dawał większych szans temu filmowi – teraz wiadomo już, że to film, który może zostać wielokrotnie nagrodzony, a Złoty Lew jest dopiero początkiem.
Myślę, że pierwszym znakiem na to, że to film doskonały, był fakt, że publiczność na festiwalu przez osiem minut biła brawa po zakończeniu seansu. Film zbiera same dobre oceny, a niektórzy już chcieliby, aby udało się wygrać Oscara – zarówno dla Phoenixa, jak i dla całego filmu. Ba, niektórzy porównują „Jokera” do „Taksówkarza” Scorsese. 

Sprawdź także: gorączka czy infekcja zombie?

Nie bez powodu nazwaliśmy to zaskoczeniem – to dziwne, aby na tym festiwalu pierwsze miejsce zajął film, który produkuje duże studio Hollywoodzkie, a dodatkowo aby był to film, który traktuje o superbohaterach. Drugie miejsce zajął Polański ze swoim filmem „An Officer and a Spy”, co również jest dla niektórych nieco kontrowersyjne. Czemu? Reżyser nadal ucieka przed amerykańskim wymiarem sprawiedliwości po tym, jak przyznał się, że miał nielegalne stosunki seksualne z nieletnią w 1978 roku.

Sprawdź także: czy Joker może liczyć na Oscara?