Rzeszów: 52-letni mężczyzna zakatował swoją matkę, a następnie udusił gołymi rękami

Do makabrycznego morderstwa doszło w Rzeszowie, a dopuścił się go sam Jacek Ś. Nie zawahał się nawet przez chwilę, aby popełnić zbrodnię, która brzmi jak żywcem wyjęta z horroru. Niestety, ofiarą psychopatycznego mordercy padła jego własna matka, dla której nie miał ani krzty litości. Najpierw skatował ją żelazkiem, a następnie udusił gołymi rękami, nie zważając na nic – ani na jej powoli ginące oczy, ani na to, że jest jego matką.

Zdjęcie poglądowe

Wszyscy są wstrząśnięci całą sprawą i nie potrafią uwierzyć jak do tego doszło. Sąsiedzi wspominają Cecylię Ś.

Makabryczna zbrodnia w Rzeszowie

52-letni Jacek Ś. mieszkał ze swoją matką, 82-letnią Cecylią, przy ulicy Sikorskiego w Rzeszowie. Mężczyzna był kawalerem i bardzo często zdarzało mu się wlewać w siebie mnóstwo alkoholu. Był alkoholikiem, który przez brak alkoholu dopuścił się tak okrutnej zbrodni. Zeznał, że nie pił już kilka dni, więc jego rozdrażnienie sięgało zenitu. Pokłócił się ze swoją matką, a następnie doszło do rękoczynów.

Jacek Ś. chwycił matkę za gardło i zaczął zaciskać swoje palce tak długo, aż ofiara przestała oddychać. On sam nie pamięta jak to wszystko się stało, nie pamięta momentu, w którym dopuścił się zbrodni. Sekcja zwłok wykazała, że kobieta kilkakrotnie została uderzona ciężkim, twardym narzędziem – najprawdopodobniej było to żelazko.
Kiedy policja dotarła na miejsce – 52-latek próbował się okaleczyć, był półprzytomny. Od razu trafił do szpitala psychiatrycznego w Żurawicy, a dopiero po kilku dniach możliwe było jego przesłuchanie. Bez wahania przyznał się do winy.

Syn kobiety był przez nas notowany. Kilka lat temu skierowaliśmy do sądu przeciwko niemu akt oskarżenia za prowadzenie pojazdu mechanicznego w stanie nietrzeźwości. Mężczyzna mieszkał z matką. Rodzina nie miała założonej “Niebieskiej Karty”

- przekazała rzeszow-news.pl prokuratura.

Sąsiedzi nie mogą uwierzyć w to, co się stało. Wspominają 82-latkę jako osobę bardzo miłą, zdrową i pogodną, która codziennie chodziła do katedry. Nie potrafią zrozumieć tej zbrodni i są wstrząśnięci.

Mężczyźnie za skatowanie i uduszenie swojej matki grozi dożywocie.