Jak powstawała scena walki z kikimorą w „Wiedźminie”? Henry Cavill w niej nie występował

Długo wyczekiwany przez fanów serial „Wiedźmin” okazał się wielkim sukcesem. Mimo, że jego premiera odbyła się już kilka miesięcy temu, cieszy się on wciąż ogromnym i niesłabnącym zainteresowaniem. Nic w tym dziwnego – twórczość Andrzeja Sapkowskiego przez lata zdobyła sobie rzesze fanów na całym świecie, a także doczekała się wielu wcześniejszych ekranizacji oraz gier komputerowych. Najnowsza produkcja była więc wielkim wyzwaniem dla twórców, którzy musieli spełnić wysokie oczekiwania wielbicieli przygód Geralta z Rivii. Ich obawy okazały się jednak niepotrzebne – serial tak się spodobał widzom, że część z nich zaczęła nawet żądać obecności serialowego rozśpiewanego Jaskra na festiwalu Open’er.

Twórcy „Wiedźmina” wychodzą fanom naprzeciw i chętnie dzielą się z nimi kulisami powstawania serialu.

Walka z kikimorą

Na drodze bohatera serialu wciąż stają różnego rodzaju potwory, z którymi musi stoczyć walkę. Jednym z pierwszych monstrów, które Geralt musi pokonać w serialu, jest kikimora, która żyje na bagnach i dręczy mieszkańców okolicy. Netflix postanowił pokazać, jak wyglądało tworzenie słynnej już sceny walki Geralta z kikimorą i opublikował na YouTube nagranie ukazujące cały ten proces. Co ciekawe, w scenie tej nie wystąpił wcale aktor odgrywający rolę Geralta, Henry Cavill, tylko jego dubler, Vladimir Furdik - aktor ten występował w „Grze o tron” pod postacią Nocnego Króla. Z udostępnionego przez Netflix nagrania możemy się także dowiedzieć, że odnóżami kikimory poruszały aż cztery osoby. Poniżej możecie zobaczyć, jak dokładnie wyglądało odegranie skomplikowanej choreografii w wykonaniu Furdika: