Premiera filmu „Infinite” z Markiem Wahlbergiem będzie opóźniona. Kiedy się odbędzie?

Pandemia koronawirusa skutecznie pokrzyżowała plany filmowców. Prace nad nowymi produkcjami musieli już przerwać między innymi twórcy filmów „Czarna Wdowa”, „The Batman” czy „Indiana Jones 5”, którzy ogłosili, że ich premiery zostaną przesunięte. Wszystko wskazuje na to, że podobny los spotkał najnowszy film z udziałem Marka Wahlberga zatytułowany „Infinite”. Ma on przedstawiać historię opartą na powieściach science-fiction autorstwa D. Erica Mainkranza z cyklu „The Reincarnationist Papers”. Premiera filmu początkowo była planowana na 7 sierpnia 2020 roku, jednak wytwórnia Paramount Pictures podjęła właśnie decyzję o przełożeniu tej daty na 28 maja 2021 roku.

wikipedia.org

Reżyserem filmu „Infinite” jest Antoine Fuqua, który jest twórcą między innymi takich produkcji jak: „Bez litości”, „Siedmiu wspaniałych” czy „Do utraty sił”. W filmie poza Markiem Wahlbergiem wystąpią również Jason Mantzoukas i Chiwetel Ejiofor.

Dlaczego nie wcześniej?

Studio przewiduje, że film może się okazać wielkim kinowym hitem. W związku z tym wolało nie przekładać premiery na jesień, która będzie zapełniona premierami wielu innych opóźnionych z powodu epidemii produkcji. Wiadomo już, że zdjęcia do filmu „Infinite” zostały zakończone i obecnie trwają prace nad postprodukcją. Ze słów twórców wynika jednak, że dokańczanie filmu w warunkach domowych nie należy do najprostszych:

Jest nam trudno. Ostateczny osąd najłatwiej wydaje się wspólnie, analizując coś razem. Znacznie ciężej jest pracować nad idealną wersją filmu przez telefon. (...) Mamy więcej czasu, ale i proces trwa dłużej. (...) To frustrujące, ale i pouczające doświadczenie.

Ponadto, twórcy „Infinite” obawiają się zagrożeń wynikających ze zdalnej pracy nad filmem – rośnie wówczas ryzyko, że ktoś wykradnie cenne materiały i wypuści je do sieci. Mamy nadzieję, że uda im się bezpiecznie dokończyć produkcję bez żadnych dodatkowych trudności.