Najlepsze filmy dla młodzieży. TOP 5 filmów młodzieżowych, które warto zobaczyć. RANKING

Długo zastanawialiśmy się jakie filmy lubi młodzież. W końcu w tej "grupie" mieści się wiele różnych osobowości, najróżniejszych osób, które lubią odmienne rzeczy. Postanowiliśmy jednak zaryzykować i stworzyliśmy ranking najlepszych, oczywiście według nas, produkcji dla młodzieży. Jest trochę romansu, komedii, tragicznych wydarzeń, a także doza thrillerów. Jaki z tych filmów macie już za sobą i który wam się podobał? A może dodalibyście coś do naszej listy? Koniecznie podzielcie się z nami w komentarzach. 

"Trzy metry nad niebem" 

Niezwykle wzruszająca historia z 2010 roku, która opowiada historię znajomości pomiędzy Hache, a Babi. To dwójka młodych ludzi, którzy pochodzą z dwóch zupełnie różnych światów, które teoretycznie nie mają szansy się spotkać. Ale jednak tak się staje. Hache jest gwałtownym, porywczym chłopakiem, który uwielbia motory. Babi z kolei jest dziewczyną z dobrego domu, spokojną uczennicą. Między nimi narodzi się jednak coś wspaniałego, większego niż się spodziewali, coś nierozerwanego, czego nie rozłączy nic. To trochę współczesna historia o Romeo i Julii, a to wszystko na podstawie genialnej powieści Federico Moccia o tym samym tytule. Innymi słowy "Trzy metry nad niebem" to historia dla tych, którzy lubią melodramaty. Może nie jest to dzieło wybitne, na poziomie "Milczenia owiec", ale doskonały film, aby zająć sobie niedzielny wieczór. 

"Ona to on" 

Czyli komedia z 2006 roku z Amandą Bynes w roli głównej. Viola nie ma aż tak typowych zainteresowań, jak dziewczyny w jej wieku. Uwielbia bowiem grać w piłkę nożną i należy do damskiej drużyny. Kiedy dowiaduje się, że postanowiono ją rozwiązać - musi zrobić coś, aby móc dalej rozwijać swoją pasję. Postanawia więc, że przebierze się za chłopaka i będzie udawała swojego brata bliźniaka, i zamiast niego będzie chodziła do szkoły z internatem. A to wszystko po to, aby dalej grać w piłkę nożną. Wszystko zaczyna sie mocno komplikować, kiedy Viola zakochuje się swoim współlokatorze Duke'u, staje się obiektem westchnień Olivii, w której z kolei kocha się... Duke. Sytuacja jeszcze mocniej się zagmatwa, kiedy do szkoły wróci Sebastian - brat Violi. "Ona to on" to film młodzieżowy, ale może być doskonałą rozrywką dla każdego! 

"17 Again" 

Czyli przezabawny film z Matthew Perrym (którego znacie najlepiej z roli Chandlera we "Friends"), a także Zac'em Efronem (którego z kolei kojarzycie z filmu "High School Musical"). Mike O'Donnell to młody uczeń ostatniej klasy, który ma szansę na ogromną karierę koszykarską. Postanawia jednak zostać ze swoją ukochaną - Scarlett. 25 lat później odkrywa, że życie nie jest takie, jakie być miało. Po separacji z żoną mężczyzna mieszka ze swoim przyjacielem i niepokoi się, że jego praca w firmie farmaceutycznej stoi pod znakiem zapytania. Relacje z dorastającymi dziećmi też pozostawiają wiele do życzenia. Pewnego dnia budzi się... 17-latkiem! Dzięki nowym doświadczeniom rozumie, że to, co go spotkało, było najlepszym, co mógł sobie wymarzyć. Czy uda mu się zrobić coś, żeby odzyskać żonę i dzieci? Jak dla nas "Znów mam 17 lat" to całkiem zabawna produkcja, którą polecamy. 

"Ostatnia piosenka" 

Film z 2010 roku z Miley Cyrus i Liamem Hemsworthem w rolach głównych. To właśnie tutaj ta para poznała się i zakochała się w sobie, co zaowocowało później ślubem (i rozwodem...). Ronnie to siedemnastoletnia, nieco zbuntowana dziewczyna, której życie wywróciło do góry nogami to, że ich ojciec rozwiódł się z matką i przeprowadził się z Nowego Jorku na Tybee Island w Georgii. Trzy lata później Ronnie nadal jest wściekła na swoich rodziców. Matka uważa, że najlepsze będzie dla niej, jeśli przeprowadzi się z bratem do ojca, na jakiś czas, aby spędzić z nim trochę czasu. Jak dalej potoczą się losy Ronnie? Czy ten pobyt u ojca zmieni ją i jej postrzeganie świata? "Ostatnia piosenka" to mocno ckliwe, ale momentami zabawne, dzieło, które fajnie obejrzeć w jesienne popołudnie. 

"Nerve"

Mocny thriller z 2016 roku, w którym zagrali Emma Roberts i Dave Franco. Zaczyna się od ważnego pytania, motywu przewodniego całego filmu - jesteś Graczem czy Widzem? To miała być niewinna, niepozorna gra online, która polega na podejmowaniu wyzwań, które rzucają widzowie. Stawka rośnie bardzo szybko, a ryzyko trzeba podejmować, aby wygrać, a dokładniej... przeżyć. Vee ma dość życia w cieniu, więc pewnej nocy postanawia wyrwać się z nudnego życia i wyrusza do Nowego Jorku, aby wziąć udział w Nerve. Gra zaczyna się niepozornie, ale szybko się rozkręca. Wkrótce Vee i Ian zyskują popularność, prześcigają się w podbijaniu stawki, ale wkrótce Vee zdaje sobie sprawę, że jest więźniem gry i ktoś nią manipuluje. To przestaje być zabawą, a jest walką o życie. I to na oczach milionów anonimowych Widzów... "Nerve" powinien zobaczyć absolutnie każdy. To mocny film, który każdy może zinterpretować na swój własny sposób. W każdym razie - mocno otwiera umysł.