Media wieszają psy na Meghan Markle i księciu Harrym za to, co zrobili.
-
19 sierpnia 2019
Książkowy przykład hipokryzji. Tak media, poddani, a nawet niektórzy politycy mówią o postawie księżnej Sussex (Meghan Markle) i jej męża – księcia Harry’ego. Znani z tego, że mówią, apelują i proszą o większą świadomość względem ekologii. Walczą o ochronę klimatu, a co się z tym wiąże m.in. o zmniejszenie emisji węgla do atmosfery. Bardzo starają się i robią wszystko co w ich mocy, aby wpływać na ludzi, zwiększać świadomość i starają się świecić dobrym przykładem. Ale czy na pewno?
Nie dość, że kosztowało to 20 tysięcy, to pokazało jak wielką hipokryzją wykazał się książę Harry z żoną. Polecieli wraz ze swoim synkiem na Ibizę, aby świętować tam 38 urodziny księżnej, które przypadały na 4 sierpnia. Polecieli tam… prywatnym samolotem. I właśnie o to powstała cała ta medialna nagonka. Nic dziwnego – z jednej strony zachęcają o niekorzystanie z takiego rozwiązania albo, w najgorszym przypadku, do okazjonalnych lotów, kiedy leci większa liczba pasażerów. A tymczasem oni postanowili polecieć prywatnym samolotem. I gdzie ta dbałość o środowisko, klimat i budowanie świadomości o ekologii?
Sprawdź także: Zofia Zborowska i Andrzej Wrona po ślubie!
Sama Teresa Pearce skomentowała to w taki sposób:
„Biorąc pod uwagę ich publicznie przyjęte stanowisko w sprawie odpowiedzialności za zmiany klimatu, wydaje się to anomalią, którą wziąć pod uwagę. To od nas wszystkich zależy zmniejszenie emisji dwutlenku węgla i liczby lotów, jakie wykonujemy w ciągu roku. To jest naprawdę ważne - i ktoś tak ważny jak oni powinien dawać przykład. Wydaje mi się to dość zaskakujące, ponieważ nie pasuje to do ich publicznego wizerunku i tego, jak bardzo troszczą się o planetę i środowisko.”
Uważacie, że miała rację i że ta cała medialna nagonka jest zrozumiała?