Ikona klubu!
Łukasz Piszczek o swojej przyszłości. Gdzie zagra były reprezentant Polski? Czy przedłuży kontrakt z BVB?
Łukasz Piszczek to jeden z najbardziej rozpoznawalnych piłkarzy w historii polskiej piłki nożnej. Niedawno prawy obrońca trafił nawet do jedenastki stulecia w plebiscycie zorganizowanym przez Polski Związek Piłki Nożnej. Obrońca jest także ceniony za granicą – przez lata gry w Niemczech stał się prawdziwą gwiazdą i jedną z najważniejszych postaci w Borussii Dortmund. Jego przygoda z piłką nieubłaganie zmierza jednak do końca – kontrakt piłkarza z BVB wygasa już w czerwcu. Jakie plany ma były reprezentant Polski?
Bardzo prawdopodobne jest, że piłkarz będzie chciał zakończyć piłkarską karierę w klubie LKS Goczałkowice-Zdrój, z którym jest bardzo mocno związany. Wiele wskazuje jednak na to, że przed Łukaszem Piszczkiem jeszcze co najmniej kilka lat gry na najwyższym poziomie.
Piszczek zostanie w BVB?
Sam Piszczek przyznaje, że chciałby jeszcze sezon spędzić w barwach Borussii. Nic dziwnego – z klubem zdobywał między innymi mistrzostwo i puchar Niemiec. Dla kibiców jest on legendą i żywym pomnikiem największych sukcesów klubu.
Chętnie zostałbym jeszcze jeden sezon w BVB, ale jeśli klub widzi to inaczej, to będę musiał to zaakceptować – powiedział niedawno Piszczek
Czy klub zdecyduje się zaoferować nowy kontrakt utytułowanemu polskiemu obrońcy? Dowiemy się tego prawdopodobnie już w ciągu kilku najbliższych tygodni. Najpóźniej sprawa wyjaśnić się ma na początku lutego.
Media są jednogłośne
Niemieckie media nie mają jednak wątpliwości. Już teraz mówi się wprost, że BVB nie zaoferuje doświadczonemu stoperowi nowego kontaktu. Niemiecki klub prawdopoodbnie czeka prawdziwe kadrowe trzęsienie ziemi - z klubem pożegnać się mogą Paco Alcacer, Mahmoud Dahoud, Marcel Schmelzer, Jacob Bruun Larsen, Manuel Akanji i Mario Götze. Co zrobi były reprezentant Polski? Oficjalnego stanowiska piłkarza możemy spodziewać się w najbliższych miesiącach.
Wszystko na temat:
Piłka nożna Bundesliga Łukasz Piszczek Wszystkie tagi-
22 stycznia 2020
Czy już oglądałeś