Krzysztof Sadowski był pedofilem? Głośna afera ze znanym muzykiem.
-
26 sierpnia 2019
Mariusz Zielke jakiś czas temu zapowiedział, że ma niezbite dowody na to, żeby udowodnić, że Krzysztof Sadowski, znany muzyk jazzowy i współtwórca programów muzycznych, jest pedofilem. Sadowski miał molestować i gwałcić dziewczynki, które występowały m.in. w programie „Tęczowy Music Box”, „Co jest grane?”, a także w zespole „Tęcza”. W tej sprawie przez całe lata panowała zmowa milczenia.
Olga Śmigielska, jedna z ofiar, pokazała swoją twarz, aby wesprzeć inne ofiary molestowania. Powiedziała głośno o swojej tragedii, a jej relacja, którą przekazało TVN24, jest naprawdę bardzo mocna, a nawet wstrząsająca. Opowiada, że Sadowski wykorzystał jej trudną sytuację rodzinną – jako, że była z rozbitej rodziny i potrzebowała uwagi, i atencji ojca. Krzysztof Sadowski miał pojęcie o tym, co dzieje się w życiu dziewczyny i wydawała mu się, jak mówi sama Olga, „ofiarą idealną”. Zapraszał ją na lody i do kina, doradzał, dopytywał. A potem dotykał – dużo i często. Zgwałcił ją w czasie Warsztatów Jazzowych w Puławach. Dlaczego mówi o nim teraz? Bo nie chce, żeby pozostał bezkarny. Bała się, stosowała autoagresję, ale teraz wie, że nie może dopuścić do tego, żeby jego ofiary powiedziały coś więcej dopiero po jego śmierci. Kiedy kara już go nie dotknie.
Sprawdź także: tragiczny bilans po burzy w Tatrach
Z nieoficjalnych źródeł wiadomo, że do prokuratury wpłynęły dwa oskarżenia, od dwóch kobiet, które miały być przez niego gwałcone przed ukończeniem 15-tego roku życia. Ponad 20 różnych kobiet zgłosiło się informując, że również były ofiarami znanego muzyka jazzowego i ojca Marii Sadowskiej.
Postępowanie początkowo prowadzone było przez Prokuraturę Rejonową Warszawa-Ursynów. Teraz sprawą zajmie się Prokuratura Okręgowa w Warszawie.