Kryzys w psychiatrii dziecięcej | Dowiedz się więcej na Spokeo.pl

33/20

Ta proporcja to ilość pacjentów w stosunku do ilości łóżek w Warszawskim Oddziale Psychiatrii Dziecięcej przy ul. Żwirki i Wigury. Dzieci ze schorzeniami psychicznymi, w stanach psychozy, czy po próbach samobójczych były wręcz upychane w salach, a nawet na korytarzach. Taka hospitalizacja to, jak powiedział dyrektor Dziecięcego Szpitala Klinicznego im. Józefa Polikarpa:

„Coś nienormalnego i zagrażającego bezpieczeństwu pacjentów”

Sytuacja nie wzięła się znikąd. Już w grudniu ubiegłego roku pracownicy tego oddziału złożyli masowe wypowiedzenie, którego okres skończył się 1. kwietnia.

„Decyzja spowodowana była ogromem obciążającej oraz wyczerpującej zarówno psychicznie jak i fizycznie pracy, z którą niewystarczająca ilość psychiatrów nie dawała sobie rady.” - Łukasz Jankowski, prezes Okręgowej Rady Lekarskiej w Warszawie.

Obecnie w Polsce pracuje tylko 416 specjalistów psychiatrii dziecięcej. Jest to liczba skrajnie mała, gdyż liczba osób które potrzebują pomocy sięga nawet 400 tys. Coraz mniej lekarzy kształci się w tej specjalizacji efektem czego w przyszłości może dojść do momentu, w którym nie będzie już nikogo, kto mógłby szkolić nowych. Do niedawna nad placówką przy ul. Żwirki i Wigury wisiała groźba zamknięcia, która na szczęście przeminęła dzięki podpisanej w ostatniej chwili umowie z NFZ. Lekarze nie odejdą z pracy, a w Dziecięcym Szpitalu Klinicznym im. Józefa Polikarpa Brudzińskiego dla dzieci i młodzieży nadal będzie dostępnych 20 łóżek, ale nie będą tu już trafiały dzieci w stanach nagłych np. po próbach samobójczych.

mayoclinic.org

Statystyki zatrważają

Zapotrzebowanie na psychiatrów dziecięcych ciągle wzrasta. Jak mówi raport Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę, ponad 70% dzieci doświadczyło przemocy ze strony rówieśników, a 7% ma za sobą próbę samobójczą.
Od kogo otrzymają pomoc kiedy zabraknie dla nich lekarzy? Wydarzenia w tym oddziale to być może ostatni sygnał by podjąć działania mające na celu naprawę sytuacji.