Królowa Elżbieta II obawia się koronawirusa? Pałac Buckingham wprowadził środki ostrożności

Elżbieta II w tym roku skończy już 94 lata. Głowa Wielkiej Brytanii pomimo swojego sędziwego wieku nie narzeka jednak na zły stan zdrowia i zdaje się utrzymywać ciągle świetną formę. Nie przestaje także pełnić swoich królewskich obowiązków i chętnie spotyka się ze swoimi poddanymi. Jednak w obliczu epidemii koronawirusa, która dotarła już także do Wielkiej Brytanii, Pałac Buckingham zaczął niepokoić się o bezpieczeństwo monarchini. W związku z tym, podjęto decyzję o wprowadzeniu dodatkowych środków ostrożności. Ostatnio podobne kroki zostały podjęte na brytyjskim dworze królewskim 66 lat temu.

wikipedia.org

W Wielkiej Brytanii zdiagnozowano już 85 zakażeń koronawirusem. Najbardziej zagrożone przez chorobę COVID-19 są osoby starsze i cierpiące na przewlekłe choroby. Leciwa królowa znajduje się więc w grupie wysokiego ryzyka.

Złamanie zasad

Na razie Elżbieta II nie zrezygnowała ze swoich oficjalnych wystąpień. Zauważono jednak inne oznaki wzmożonej ostrożności. Kilka dni temu królowa przyjmowała w Pałacu Buckingham specjalnego gościa, którym był weteran Harry Billinge. Były żołnierz miał zostać odznaczony przez Elżbietę II za działalność charytatywną – zebrał on bowiem pieniądze na wybudowanie pomnika upamiętniającego jego kolegów, którzy zginęli podczas walk w Normandii. Każda tego rodzaju uroczystość na brytyjskim dworze przebiega zgodnie z protokołem, więc jakiekolwiek odstępstwo od niego jest natychmiast zauważane. Tym razem uwagę wszystkich zebranych i mediów przykuł fakt, że królowa wręczała order w rękawiczkach – zwykle na tego rodzaju uroczystych wydarzeniach królowa ich nie nosi. Ostatnio podobne środki ostrożności były wprowadzone w 1954 roku, kiedy Elżbieta II witała się z rycerzem Claudem Pellym.