Dominika K. usłyszała wyrok za jazdę samochodem w stanie nietrzeźwości
-
11 września 2019
Ryszard Kalisz od 5 lat jest w szczęśliwym związku z Dominiką – właśnie wtedy zaliczyli swój debiut na jednej z warszawskich ścianek. Nie szczędzili sobie czułości, kiedy tylko paparazzi chcieli zrobić im zdjęcie. W blasku fleszy oboje cudownie się odnajdywali. Równie chętnie pokazywali swoje życie prywatne – szczególnie z wakacji. Mimo dużej różnicy wieku, jaką im wypominano, wydawali się być całkiem dobraną parą. Doczekali się nawet dziecka – synka, który urodził się w 2015 roku.
Niestety, nawet na tak idealnym wizerunku pojawiła się ostatnio poważna rysa – wszystko za sprawą Dominiki K, która złapana została na jeździe po pijaku. Dodatkowo – ze swoim dzieckiem „na pokładzie”.
W marcu tego roku wypłynęła sprawa, która dotyczyła Dominiki K. i jej zatrzymania przez policję, kiedy prowadziła swój samochód w stanie nietrzeźwości. Okazało się, że w wydychanym powietrzu miała 1,20 mg/l. Jednak to, co najmocniej zelektryzowało opinię publiczną to fakt, że w samochodzie, wraz z nią, znajdował się jej synek. W toku postępowania okazało się, że kobieta pojechała po niego do przedszkola, a następnie zajechała na stację benzynową, a tam pracownicy stwierdzili, że kobieta jest nietrzeźwa i wezwali policję.
Sprawdź także: wstrząsające pytanie terrorysty z Nowej Zelandii
Sąd Rejonowy dla Warszawy Żoliborza w Warszawie uznał, że Dominika K. jest winna i skazał ją na 1,5 roku ograniczenia wolności w formie wykonywania nieodpłatnej pracy na cele społeczne w wymiarze 30 godzin miesięcznie; oprócz tego skazana musi zapłacić 6 tys. zł na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym. Ma również zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych na okres 4 lat. Z racji tego, że jest ona adwokatem i należy do Okręgowej Izby Adwokackiej w Warszawie grozi jej zawieszenie w czynnościach zawodowych lub nawet wydalenie z zawodu.
Tak się właśnie kończy jazda po pijaku. I dobrze, że w tym przypadku TYLKO tak…