Dlaczego zdradzamy? Powody, dla których decydujemy się na "skok w bok".

Gdyby ktoś kiedyś się zastanawiał nad sensem zdrady i dziwił się jak to możliwe, że ludzie zdradzają to podpowiadamy – to może być czysta biologia. Wszystko przez to, że w naszym ciele mamy różnego rodzaju geny, a niektóre z nich odpowiedzialne są za to, że rzadziej lub częściej wchodzimy w poważne związki, a także trochę kontrolują to, czy jesteśmy w stanie zdradzić partnera, czy też nie. Ale nie można wszystkiego usprawiedliwiać genami, testosteronem, oksytocyną i innymi substancjami, i związkami. Warto jednak poznać kilka powodów dla których dopuszczamy się zdrady, które opracowane zostały przez jednego z doktorów psychologii – dr Ofera Zura, który dokładnie się w to wgryzł.


Po pierwsze – chcemy uniknąć konfliktów

Pierwszy powód naszych zdrad to niechęć do wszelkiego rodzaju konfrontacji. Boimy się otwarcie rozmawiać ze swoim partnerem (a rozmowa w związku to trudna sztuka) i za wszelką cenę chodzi nam o uniknięcie konfliktów i sytuacji stresujących. To, o czym nie mówimy głośno, znajdujemy w ramionach kochanki lub kochanka. Najczęściej są to nic nieznaczące romanse, które nie trwają długo, ale mogą się zdarzyć kilkakrotnie w trakcie trwania związku. Tak się właśnie dzieje kiedy ludzie nie potrafią lub nie chcą ze sobą rozmawiać. A przynajmniej tak twierdzi dr Zur.

Strach przed stworzeniem relacji

Intymność, trwalsze relacje, zaangażowanie – niektórzy ludzie, kiedy tylko słyszą te słowa, chowają głowę w piach albo uciekają gdzie pieprz rośnie. Dlatego idealnym wyjściem z takiego problemu wydaje się być zdrada. Paradoksalnie, jak zauważa psycholog, może być to sposób na utrzymanie związku w ryzach. Broniąc się przed zaangażowaniem wdajemy się bowiem w nic nieznaczące relacje, które trwają raczej krótko i maksymalnie kilkokrotnie. A cena utrzymania związku jest wobec tego niewielka.

Problemy w małżeństwie

Rutyna potrafi zabić większość związków – jeśli małżeństwo opiera się ciągle na tych samych problemach, a tworzą je dwie osoby o wybuchowych charakterach, którym ciężko jest się porozumieć… Po prostu szukamy sobie pocieszenia w ramionach innej osoby. Jest to jeden z najpopularniejszych powodów, przez które dochodzi do zdrady.

Przypadkowa zdrada lub chęć udowodnienia czegoś

Te dwa powody z pozoru są odmienne, ale mogą się ze sobą łączyć. Przeważnie przypadkowa zdrada to po prostu za dużo alkoholu, litość lub chwilowe zamroczenie. Sprawa raczej jednorazowa. Z kolei skłonność do zdrady to chęć udowodnienia czegoś – mają to w genach osobowości narcystyczne. Czasami to kwestie zaimponowania, innym razem dzieje się tak z powodu głęboko zakorzenionych problemów i braku pewności siebie.

Problemy życiowe

Najróżniejsze – to może być problem wynikający z dorastania dzieci, kryzys wieku średniego, chęć poszukania potwierdzenia dla swojej kobiecości lub męskości. Przeżywanie romansu wprawia nas w radość – daje nam trochę adrenaliny, staje się odskocznią. Pozwala na zamaskowanie złych emocji, które panują w naszym życiu z najróżniejszych powodów. To jeden z najwyżej wymienianych na liście powodów przez dr Zura.

Nimfomania

Chyba każdy wie czym jest nimfomania – po prostu uzależnienie od seksu. Osoby, które na to cierpią po prostu tego potrzebują. Jedni palą, kiedy pojawiają się problemy. Inni z kolei potrzebują alkoholu do zagłuszenia swojego wewnętrznego głosu. A jeszcze inni potrzebują orgazmu. Przeważnie „po” czują się bardzo marnie i bardzo się za siebie wstydzą. Ale niestety, nie mogą nie ulegać pokusie, jeśli tego nie wyleczą. Psycholog zauważa, że w tej grupie więcej jest mężczyzn niż kobiet.

Romans w odwecie?

No cóż, drodzy Państwo, to nie jest tak rzadkie jak by się mogło wydawać. Podobno ta grupa zwiększa się i zwiększa. Często dochodzi do takiego odwetu z powodu wcześniejszej zdrady partnera – chcemy się odegrać za wyrządzone krzywdy. Innym razem powodem może być jakiekolwiek niezaspokojenie naszych potrzeb np. emocjonalnych, finansowych czy łóżkowych. Bardzo słaby sposób zagrywki, prawda?

Internet

Teraz bardzo wysoko wskazuje się to za jeden z powodów dla których dochodzi do zdrady. Czujemy się tam bezkarni, anonimowi, wszystko jest tam jak na wyciągnięcie ręki. Możemy zaspokoić wszelkiego rodzaju potrzeby w bardzo prosty sposób. Niedrogi, zawsze pod ręką, pozwalający na wiele. Dr Zur twierdzi, że internetowych zdrad będzie jeszcze więcej i więcej. Nic dziwnego – technologia ciągle idzie do przodu. W końcu teraz miłości szuka się w Internecie.

Wśród pozostałych powodów do zdrad wskazuje się podwójne życie, a także chęć ucieczki przed czymś rozczarowującym – nieudanym związkiem lub kiepskim partnerem. Cóż – przynajmniej w końcu wiemy dlaczego ludzie to robią. Czy to pocieszające? Zapewne ani trochę. A jak wy sądzicie?

Sprawdź także: dlaczego to kobiety częściej chcą się rozwodzić?