Stres i problemy z hormonami

Co dzieje się z ciałem mężczyzny, kiedy przestaje uprawiać seks?

Brak seksu to dla mężczyzn może być prawdziwy problem. Odbija się nie tylko na relacji w związku, ale także na wielu innych dziedzinach życia. Przede wszystkim jednak nieprzyjemne skutki wynikające z braku pożycia odczują… w pogorszeniu się stanu swojego zdrowia. Seksuolodzy grzmią, że dla mężczyzn brak aktywności seksualnej będzie miał niekorzystne skutki. Nie pomyślałaś nigdy o tym, co dzieje się z twoim mężczyzną, kiedy nagle zaczyna wstrzymywać swoje popędy? Co może mu grozić, kiedy dasz mu „szlaban na seks”? Podpowiemy ci jak się to może na nim odbić.

Przede wszystkim – jego libido i problem z testosteronem

Naturalnym jest, że jeśli mężczyzna ciągle słyszy „nie, nie i nie” to w końcu przestanie namawiać. Równie naturalnym jest to, że jeśli będzie to długotrwały proces to po prostu spadnie mu libido. Oznacza to znacznie mniejszą ochotę na współżycie. I im dłuższa jest przerwa w uprawianiu seksu tym większe szanse na to, że to libido spadnie mu w końcu do zera.
Również problem pojawia się z testosteronem – to hormon, który wzmacnia kości i mięśnie. Zbyt niski, kiedy nie uprawiacie seksu, może prowadzić do zmęczenia i depresji. 

Sprawdź także: tym na pewno zniszczysz swój związek


Jego system odpornościowy jest narażony

Pewnie niewiele osób wie, że kiedy uprawiamy seks w naszym ciele wytwarzany jest hormon DHEA, który z kolei bardzo pozytywnie wpływa na nasz układ odpornościowy. Jeśli więc twój facet zacznie częściej chorować, skarżyć się na wiecznie zatkany nos albo łatwo będzie u niego o infekcję – wiedz, że to dlatego, że uprawiacie za mało seksu.

Poważny problem z erekcją

Kiedy mężczyzna kocha się z kobietą regularnie bardzo szybko potrafi „postawić się do pionu”, a jednocześnie może to robić całymi godzinami zanim zdarzy mu się wytrysk. Im dłuższa abstynencja tym większe problemy z erekcją. Dochodzi do problemów z utrzymaniem wzwodu, a kiedy dojdzie już do kontaktu fizycznego – może to sprzyjać przedwczesnemu wytryskowi. Wydaje nam się, że dla mężczyzn może to być naprawdę kłopotliwe…

Problemy z sercem i ryzyko zachorowania na raka

Po pierwsze – seks chroni przed zawałem mięśnia sercowego, bowiem częste jego uprawianie prowadzi do obniżenia ciśnienie krwi, a to z kolei wypływa na układ sercowo-naczyniowy. Niektóre badania wskazują również, że ryzyko zachorowania na raka prostaty zmniejsza się o 30% u mężczyzn, którzy regularnie współżyją ze swoimi wybrankami.

Sprawdź także: najlepsze pozycje seksualne dla kobiet

Jego nastrój i poczucie własnej wartości bardzo spadają…

I to bardzo. Badania dowodzą, że uprawianie seksu minimalizuje ryzyko zachorowania na depresję. Mężczyźni, którzy od dłuższego czasu nie współżyli, są wyraźnie mniej szczęśliwi niż ci, którzy są bardzo aktywni seksualnie. Brak seksu prowadzi do rozdrażnienia i niekontrolowanych wybuchów złości. Frustracja z powodu nierozładowanego napięcia jest ogromna.
Ponadto czuje się odtrącony i nieatrakcyjny, kiedy ukochana raz po raz odmawia mu pójścia z nim do łóżka. Może odbierać to jako wyraz braku pożądania. Czuje się mniej pewny siebie i zaniża poczucie swojej atrakcyjności.

… rośnie za to poziom hormonu stresu

To dobry sposób na rozładowanie napięcia fizycznego i psychicznego również. Podczas współżycia  zdecydowanie wzrasta poziom endorfin, a te z kolei zmniejszają niepokój i przyczyniają się do poprawy nastroju. Widzicie? Seks to samo zdrowie!

I co ważne – pojawiają się problemy w WASZYM związku

Nie będziesz mogła mieć pretensji, że w końcu doprowadzi to do rozłamu waszego związku. Przed orgazmem wzrasta aż PIĘCIOKROTNIE poziom oksytocyny, która jest zwana „hormonem miłości”. Działa jako neuroprzekaźnik w mózgu i buduje zaufanie, a także znacznie wzmacnia waszą więź. Jeśli jego zły humor z powodu braku współżycia narośnie, pojawią się stresy i obniżenie poczucia własnej wartości – mężczyzna po prostu tego nie wytrzyma i prędzej czy później wymiksuje się z tego, co go nie uszczęśliwia, a wręcz tłamsi.

Rada? Po prostu więcej seksu! ;)

Sprawdź także: gra końcowa ważniejsza niż gra wstępna?