Aktor miał ostrą konkurencję
Peaky Blinders – to nie Cillian Murphy miał zagrać główną rolę. Mógł ją dostać inny aktor
Dla większości fanów serialu „Peaky Blinders” Cillian Murphy jest zapewne jedynym słusznym kandydatem do odegrania roli głównego bohatera. Dzięki swojej charakterystycznej urodzie świetnie wpasował się w realia Birmingham okresu międzywojennego, w którym została osadzona akcja serialu. Okazuje się jednak, że twórca serialu Steven Knight początkowo miał zupełnie inną wizję postaci gangstera o skomplikowanej osobowości, Tommy’ego Shelby. Miała być nieco inaczej skonstruowana, a przy obsadzaniu tej roli pod uwagę brano zupełnie innego aktora.
Z powodu koronawirusa wstrzymano zdjęcia do szóstego sezonu serialu. Na razie nie wiadomo, kiedy ekipa powróci na plan, w związku z czym nieznana jest jeszcze planowana data premiery nowej odsłony.
Walka o rolę
Niedawno showrunner serialu „Peaky Blinders” udzielił wywiadu podczas live’a na youtubowym kanale brytyjskiego magazynu „Esquire”. W trakcie rozmowy zdradził, że początkowo w roli głównego bohatera zamierzał obsadzić Jasona Stathama, gwiazdora takich superprodukcji jak „Niezniszczalni” czy „Szybcy i wściekli: Hobbs i Shaw”. Przy wyborze kierował się zwłaszcza wyglądem aktora, który jego zadaniem świetnie by oddawał charakter postaci Tommy’ego Shelby. Okazuje się, że wówczas rację twórcy serialu przyznał nawet sam Cillian Murphy, z którym Steven Knight także w tym czasie prowadził rozmowy. Showrunner przyznał, że wówczas nie zdawał sobie do końca sprawy z potencjału Murphy’ego:
Spotkałem się z nimi obydwoma w LA, żeby pogadać, i byłem za Jasonem. Jeden z powodów jest taki, że fizycznie Jason to Jason. Cillian, kiedy go spotykasz, oczywiście nie jest Tommym, a ja byłem na tyle głupi, że tego nie rozumiałem.
Po tym spotkaniu Cillian Murphy był przekonany, że nie ma szans na angaż w „Peaky Blinders”. Mimo to, nie dał za wygraną i postanowił jeszcze zawalczyć o rolę. Wysłał więc do Stevena Knighta sms-a, w którym napisał: „Pamiętaj, że jestem aktorem”. To jedno zdanie dało do myślenia twórcy serialu, który zrozumiał, że na ekranie niepozorny Murphy przemieni się w prawdziwego gangstera.
Czekacie na kolejny sezon serialu? W tym czasie możecie obejrzeć świetny film wojenny „Stalingrad”. Polecamy również inne produkcje przenoszące nas do początku XX wieku, takie jak „Wzgórze rozdartych serc” czy „Wróg u bram".
Wszystko na temat:
Seriale Jason Statham Wszystkie tagi-
06 czerwca 2020
Czy już oglądałeś