Bond pokonany przez koronawirusa. "Nie czas umierać" trafi do kin za rok

Jeśli ktoś się kiedyś zastanawiał, czy jest ktoś (lub coś) co mogłoby pokonać Bonda, to z całą stanowczością odpowiadamy - tak. I jest to koronawirus. Przez opóźnienia na planie i obostrzenia, postanowiono, że nowy Bond nie pojawi się w tym roku w kinie. Premiera odbędzie się więc w 2021 roku, więc żeby dowiedzieć się jak dalej będą wyglądały przygody popualrnego Agenta 007, przyjdzie nam jeszcze trochę poczekać. 

Nowy Bond - premiera 

Premiera "Nie czas umieraćno t" została początkowo zaplanowana na kwiecień 2020 roku, ale jak wiadomo - z powodu pandemii przeniesiono ją na listopad. Szybko okazało się, że ta data nie jest możliwa do utrzymania i podjęto decyzję o przeniesieniu filmu na 2021 rok. Tym samym film zobaczymy dopiero 2 kwietnia 2021 roku. 

Doskonale znany jest już zarys fabuły: James opuszcza służbę i chce cieszyć się spokojnym życiem na Jamajce. Jednak jego stary przyjaciel, Felix Leiter z CIA, zwraca się do niego z prośbą o pomoc. Bond rusza więc uratować porwanego naukowca, ale okazuje się to trudniejsze niż agent 007 by się spodziewał. Trafia na ślad szalonego złoczyńcy, który dysponuje bardzo niebezpieczną technologią... 

"Nie czas umierać" będzie ostatnim filmem z serii przygód Jamesa Bonda, gdzie w agenta 007 wcieli się Daniel Craig. Chociażby po to - warto iść do kina, kiedy już pojawi się na ekranach.