Falcon i Zimowy żołnierz - Anthony Mackie opowiedział o serialu Marvela. Będzie jak film?

Nadchodzący „Falcon i Zimowy żołnierz” jest jedną z najbardziej wyczekiwanych przez fanów produkcji, którą obecnie szykuje Marvel Studios. Podobnie, jak w przypadku wielu innych seriali, prace na planie, które trwały w Europie, zostały przerwane z powodu pandemii koronawirusa. Jak niedawno poinformował Charles Murphy, ekipa filmowa zamierza wrócić do pracy dopiero jesienią 2020 roku, najprawdopodobniej w okolicach 22 września. Twórcom pozostało jedynie dziewięć ostatnich dni zdjęciowych, żeby cały materiał był już gotowy. Jeszcze nie wiadomo, czy z powodu znacznych opóźnień premiera serialu nie zostanie przesunięta. W tej chwili w wszystko wskazuje na to, że może się ona odbyć w listopadzie 2020 roku.

"Avengers: Koniec gry"/Materiały prasowe

„Falcon i Zimowy żołnierz” będzie poświęcony dalszym przygodom Sama Wilsona i Bucky’ego Barnesa, którzy po wydarzeniach z „Avengers: Koniec gry” próbują kontynuować dorobek Kapitana Ameryki. Serial będzie dostępny na platformie Disney +.

Serial czy film?

W ostatnim czasie atmosferę wokół serialu „Falcon i Zimowy żołnierz” podgrzał aktor, który wcielił się w jedną z głównych postaci, Anthony Mackie. Gwiazdor udzielił wywiadu dla serwisu Variety, w którym zdradził nieco szczegółów na temat nowej produkcji. Z jego słów wynika, że praca nad serialem zupełnie odbiegała od jego wcześniejszych doświadczeń i przywodziła mu na myśl raczej tworzenie bardzo długiego filmu Marvela o niższym budżecie. Aktor dodał, że pozostali członkowie ekipy zgadzali się z jego odczuciami:

Kręcimy to dosłownie jak film. Wszyscy, którzy pracowali wcześniej przy telewizyjnych serialach stwierdzili, że nigdy nie widzieli takiego środowiska przy serialu. Tak dosłownie czujemy się, jakbyśmy robili film, tylko pocięty na kilka odcinków. Zamiast dwugodzinnej produkcji, robimy 6 czy 8 godzin filmu.

Anthony Mackie w dalszej części rozmowy dodał, że serial jest pierwszą produkcją Marvela, która miała ograniczenie budżetu. Było to sporym zaskoczeniem dla aktorów i pozostałych członków ekipy, którzy początkowo sądzili, że producenci nie muszą się liczyć z kosztami i zdjęcia do serialu w razie potrzeby będą mogły powstawać nawet „przez całą wieczność”. Mimo to, aktor podkreślił, że bardzo dobrze wspomina pracę na planie.

Czekacie już na premierę serialu „Falcon i Zimowy żołnierz”? W tym czasie koniecznie obejrzyjcie pełne akcji filmy „Kaznodzieja z karabinem” oraz „Najczarniejsza godzina 3D”. Warto również zobaczyć „Bogowie muszą być szaleni”.