Agnieszka Chylińska mocno o uczestniku "Mam talent" Tomku Baranie. Co ją tak rozwścieczyło?

Do dziwnej sytuacji doszło podczas sobotniego odcinka „Mam Talent!”. Agnieszka Chylińska bez przebierania w słowach jasno wyraziła co myśli o jednym z uczestników. Mowa o Tomaszu Baranie, który prezentował swoje sztuczki z piłkami do koszykówki. W trakcie występu próbował zagadywać publiczność, do czego służył mu podpięty mikrofon. W pewnym momencie jednak został mu on wyłączony. Już w kulisach Baran zdradził, że próbował wyciągnąć na scenę Chylińską, ale nie pozwoliła mu na to produkcja programu.

AKPA

Mimo wszystko Tomasz Baran próbował to zrobić, ale ze względu na wyłączony telefon – nie wiadomo co mówił.

Mocne słowa Chylińskiej

Tuż po występie Prokop powiedział, że wyłączono mu mikrofon bo zaczął ich obrażać. Kiedy zapytali go co dokładnie mówił, chłopak odpowiedział jedynie:

Właśnie czekam na tłumacza, żeby przetłumaczył, bo cała Polska zastanawia się co powiedziałem

Agnieszka Chylińska początkowo przeprosiła mężczyznę i wytłumaczyła, że go nie słyszała, a później dodała, że jeśli produkcja programu powiedziała, że nie może z nim wystąpić, to powinno być dla niego jasne. Uczestnik patrzył na jury spode łba, komentował coś, wielokrotnie uciszany przez prowadzących, aż ostatecznie Chylińska nie wytrzymała jego pogardliwego spojrzenia i powiedziała:

Mi jest przykro, że dopuściliśmy cię do półfinału, bo zachowujesz się jak palant

Sam Tomasz Baran odniósł się do tego za pośrednictwem mediów społecznościowych: