Zmiany na lepsze?
Herb Polski. Resort kultury chce zmienić symbole państwowe. Prezydent RP z własną flagą
Zaraz po wyborach prezydenckich, które odbędą się w maju, Ministerstwo Kultury planuje pokazać projekt liftingu państwowych symboli. Nogi białego orła mają w całości pokryć się złotem. Skrzydła orła mają stanowić lustrzane odbicia, a w koronie mają powstać prześwity. Według heraldyków, w godle powinien pojawić się także krzyż. Nie będzie go jednak na odświeżonym herbie. Zmiany szykują się też dla prezydenta - ma on otrzymać własną flagę. Uchwalenie projektu ustawy o symbolach państwowych ma się odbyć po wyborach prezydenckich. Jak informuje „Rzeczpospolita”, wzmożone prace nad nią trwały już w poprzedniej kadencji, ale w zeszłym roku nagle stanęły.
Według Ministerstwa Kultury, ustawa o symbolach państwowych nie jest jeszcze gotowa. Jednak „Rzeczpospolita” twierdzi, że projekt ten jest ukończony, ponieważ tak wynika z opublikowanego przed wyborami programu PiS. Opóźnienie z jej uchwaleniem wynikać ma zdaniem dziennika z obawy przed reakcją wyborców oraz możliwością wystąpienia pewnych kontrowersji.
Kontrowersje
Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego sądzi, że wątpliwości i różnicę zdań może obudzić między innymi pomysł przyznania prezydentowi własnej flagi. Jak podaje dziennik, miałaby ona mieć postać chorągwi Rzeczpospolitej, która podobnie jak w okresie międzywojennym, przedstawiałaby sylwetkę orła, umieszczonego na czerwonej prostokątnej płachcie z dwoma obwódkami. Owa chorągiew miałaby być wznoszona zawsze w miejscu, w którym w danej chwili przebywa nasz prezydent. Według wielu specjalistów przywrócenie prezydenckiej chorągwi jest konieczne, ponieważ większość głów państw na świecie posiada swoje flagi. Polski prezydent jest jednym z nielicznych, którzy jej nie mają.
Wszystko na temat:
Polska Polityka Prezydent Wszystkie tagi-
04 lutego 2020
Czy już oglądałeś
Komentarze
Zdziwiony 04-02-2020
Może to zabrzmi niemiło, ale prezydent i Prezydent, to zupełnie inne osoby. Nasz Duduś na razie jest prezydentem i dopóki nim będzie, lepiej nie dawać mu flagi. Przykro mi, że tak sądzę, ale dopóki inne głowy państw sobie będą pozwalały jak obecnie, a nasz Duduś będzie im jedynie przytakiwał, pozostanie prezydentem. Kiedy jednak Duduś w końcu walnie pięścią w stół i nie da sobą poniewierać choćby Izraelowi lub USA, wtedy zasłuży na flagę i nazwanie go Prezydentem Dudą.