Dziennikarz zawstydził aktora swoimi komplementami?

Kuba Wojewódzki chwali Macieja Musiałowskiego za rolę w filmie „Sala samobójców. Hejter”

Maciej Musiałowski jest wschodzącą gwiazdą polskiego show-biznesu. Młody aktor występował już między innymi w serialu „Druga szansa”, a także w takich produkcjach, jak: „Kod genetyczny”, „Soyer”, „Czuwaj”, „Kładka” czy „Gigant”. Ostatnio szczególny rozgłos przyniosła mu główna rola filmie Jana Komasy „Sala samobójców. Hejter”. Aktor pojawił się także w programie „Ameryka Express”, a niebawem ma się ukazać również jego debiutancka płyta. Z kolei ostatnio Musiałowski wystąpił w programie Kuby Wojewódzkiego. W trakcie rozmowy spotkało go nie lada zaskoczenie, okazało się bowiem, że znany dziennikarz jest jego zapalonym fanem.

AKPA

Wojewódzki nie szczędził Musiałowskiemu słodkich słów na antenie. Rozmowę z aktorem zaczął od uwagi na temat wyglądu aktora:

Powiedziała ci kiedyś dziewczyna, że jesteś śliczny?

Zaskoczony tą uwagą Musiałowski odpowiedział, że raczej nikt mu tego jeszcze nie mówił:

Nie przypominam sobie. Pewnie tak. Może tak, nie wiem. Ja jestem charakterystyczny. To jest ten problem. Powiedziano mi na studiach, że nie jestem przystojny, tylko charakterystyczny.

Kuba Wojewódzki w dalszej części rozmowy odniósł się do ostatniej roli Musiałowskiego, w filmie „Sala samobójców. Hejter”. Ku zdziwieniu aktora, porównał jego grę do najwybitniejszych polskich filmów i artystów. Jak sam dziennikarz przyznał, takiego komplementu jeszcze nikomu nie powiedział na antenie:

Stworzyłeś gigantyczną postać w „Hejterze”. Ja jestem zjadaczem filmów, też polskich. Przede wszystkim znam polską klasykę, „Kino moralnego niepokoju”. Nie wiem, czy ktoś ci kiedykolwiek to mówił, ale Jerzy Stuhr w „Wodzireju” i ty w „Hejterze” to jest tak symbiotyczna rola. Chcę ci powiedzieć, że większego komplementu w tym programie jeszcze nikt nie usłyszał. Teraz możesz płakać.

Wojewódzki nie poprzestał jednak tylko na porównaniu Musiałowskiego do polskich aktorów, ale dostrzegł także podobieństwo jego talentu do gwiazd światowego formatu. Aktor słysząc te komplementy wydawał się dość zawstydzony i skrępowany. Stwierdził, że stara się nie myśleć zbyt dużo o tego rodzaju opiniach na swój temat:

Jak ktoś pisze takie miłe rzeczy, nie chcę uwierzyć, że to jest prawda. Wolę nie czytać, wolę nie widzieć. Zdanie moich przyjaciół, mentorów, ludzi, którzy są blisko mnie jest dla mnie najważniejszym zdaniem.

Jak widać, aktor stara się zachować zdrowe podejście do swojej rosnącej popularności. Myślicie, że uda mu się je zachować?


Komentarze


Dodaj komentarz

Przepisz kod

2023 Spokeo - Wszelkie prawa zastrzeżone

Portal należy do wydawcy SPOKEO