Aktualizacja i nowe funkcje
mObywatel - Unijny Certyfikat COVID w aplikacji mobilnej
Epidemia koronawirusa i związane z nią obostrzenia na dobre wpisały się w naszą rzeczywistość. W połowie 2021 roku sytuacja wygląda już znacznie lepiej - podróże są możliwe, ośrodki ostrożności są luzowane i większość państw obserwsuje znaczny spadek zachorowań na swoim terytorium. Prawdopodobnie nie byłoby to możliwe, gdyby nie szczepienia. Obecnie nadal wiele państw wymaga od przyjeżdżających specjalnego certyfikatu. Do niedawna Polacy mogli go jedynie pobrać z Internetowego Konta Pacjenta. Teraz uzyskanie certyfikatu jest taże możliwe za pośrednictwem aplikacji mObywatel. Jak dokładnie to działa?
mObywatel to aplikacja, do której stopniowo przekonują się kolejni Polacy. Pozwala ona na wygodne przechowywanie i okazywanie naszych dokumentów - na przykład podczas kontroli policyjnej na drodze. Teraz aplikacja została zakutalizowana i pozwala także na impelementację Unijnego Certyfikatu COVID.
UCC w mObywatel
Aplikacja mObywatel już wcześniej pozwalała na okazanie kodu QR, który potwierdza nasze zaszczepienie. Należy jednak pamiętać, że jest on ważny tylko w naszym kraju. Teraz za pośrednictwem programu możemy okazać Unijny Certyfikat COVID (w skrócie UCC) - wcześniej należy wyrazić zgodę na dodanie dokumentu do aplikacji. Pamiętać należy także, że do aplikacji zalogujemy się za pomocą Profilu Zaufanego. UCC otrzymać możma od 1 czerwca bezpłatnie także za pomocą wspomnianego wcześniej Internetowego Konta Pacjenta. Otrzymać go moą zaszczepieni, ozdrowieńcy lub osoby, ktore uzyskały negatywny wynik testu.
Sprawdź również wiadomości na temat nadchodzącego Windowsa 11.
Wszystko na temat:
Technologia Aplikacje Internet Wszystkie tagi-
22 czerwca 2021
Czy już oglądałeś
Komentarze
Wkurzony 22-06-2021
Po cholerę o tym pisać? Ludzie powinni omijać to gówno szerokim łukiem a nie dawać się mamić jakimiś certyfikatami. Certyfikat to może mieć zdrowa żywność, ale nie człowiek. A ludzie jak barany idą i się cieszą, że dostali znamię "na czoło" i mogą za granicę wyjechać. A za granicą okazuje się, że na słońce nie bardzo można (po szczepieniu), latać samolotem też nie bardzo, pić alkohol też nie bardzo... no to mają certyfikat idioty ale nic nie mogą. No ale aby to zrozumieć trzeba mieć gen wolnościowca, a większość - jak widzę - ma gen niewolnika. I co jeden czy drugi palant pierdnie w tym "naszym" (za)rządzie, to ludzie jak pokorne barany robią. Sprzedaliśmy swoją wolność za znacznik, który zrobił z nas (was) niewolników systemu. Teraz będziecie się musieli szczepić co rok (albo jak w israelu co pół roku) aby mieć ważny ten cały gówniany certyfikat.