Z zakładu karnego w Paragwaju uciekło 75 więźniów. Prawda o ich ucieczce jest szokująca

Ze znajdującego się w Paragwaju zakładu karnego Pedro Juan Caballero uciekło 75 więźniów. Byli oni członkami największego brazylijskiego gangu o nazwie Primeiro Comando da Capital, który zajmuje się handlem bronią i naroktykami. Ich ucieczka wyszła na jaw w niedzielę, podczas obchodu strażników. Okazało się wówczas, że jeden blok karny był pusty. Znaleziono w nim dwieście worków z piaskiem oraz wykopany tunel. Okazało się jednak, że więźniowie wcale nie opuścili nim murów więzienia i dokonali tego w o wiele prostszy sposób.

Tunel ten miał jedynie kryć strażników, którzy pomogli skazanym wydostać się na wolność.

Wielka ucieczka

Opuścić zakład pomogli więźniom strażnicy zakładu, którzy wypuścili ich w zamian za łapówki. Skazańcy mogli dzięki temu wyjść po prostu przez bramę zakładu. Operację przeprowadzono pod nieobecność dyrektora paragwajskiego więzienia, który przebywał wtedy na urlopie. Władze kraju nie mają wątpliwości, że w ucieczkę zamieszani byli strażnicy. Minister sprawiedliwości Cecilia Pérez nakazała już zwolnienie i aresztowanie wszystkich funkcjonariuszy więzienia. Jak donosi gazeta „La Nación”, według informacji posiadanych przez minister, część cel była podczas ucieczki otwarta. Pérez dysponuje także wiedzą o jednej z wręczonych strażnikom łapówek w wysokości 80 tys. dolarów.