TVN będzie musiał zapłacić sporą karę za niektóre odcinki "Rozmów w toku". Ile zapłacą?

Chyba każdy z nas chociaż raz oglądał program, który prowadziła Ewa Drzyzga - „Rozmowy w toku”. Niejednokrotnie w Internecie krążyły fragmenty talk show, a niektóre z przypadków były tak skrajne, że aż nie do uwierzenia. Jednocześnie poruszane były tam takie sprawy, które dla wielu są tematami tabu, a Drzyzga była (i jest) jedną z najbardziej empatycznych, spokojnych i ciepłych prowadzących. Mimo to – dostali sporą karę. I chociaż TVN walczył dzielnie, niczym lwica to musi ją zapłacić.

Zdjęcie poglądowe

O co dokładnie poszło? Za co TVN ma do zapłaty takie pieniądze?

Kara dla TVN za „Rozmowy w toku”

Przez 15 lat mogliśmy oglądać program w TVN. Ewa Drzyzga zapraszała różnych gości, poruszała najróżniejsze tematy. Czasami lekkie i przyjemne, a czasami naprawdę trudne. Niejednokrotnie uderzała w temat tabu – ludzie uwielbiali ten program. Najwidoczniej jednak nie wszyscy… Niektórzy zdecydowali się na złożenie skargi na program po zobaczeniu takich odcinków jak „Po co talent, po co szkoła – ja pozować będę goła!” czy „Jak imprezuje ćpunka z gimnazjum” oraz „Popatrz na mnie! Widzisz przed sobą pustaka?”. Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji przychyliła się do skarg i uznała, że te patologiczne zachowania, które prezentowali goście w programie mogły sprawiać wrażenie "iż opisywane sytuacje oraz sposób postępowania to norma, a nie margines społecznych zachowań". Z tą decyzją TVN się absolutnie nie zgadzała – mówili, że takie zachowania piętnowała prowadząca program.

Ostatecznie KRRiT w 2013 roku nałożyła na TVN karę w wysokości 250 tysięcy złotych w myśl artykułu 18 ustawy o radiofonii i telewizji. Ten zakazuje pokazywania treści "mogących mieć negatywny wpływ na prawidłowy fizyczny, psychiczny lub moralny rozwój małoletnich" w innych godzinach niż 23-6. TVN trzykrotnie próbował się do tego odwołać.

Jak udało się ustalić gazeta.pl – Sąd Najwyższy podtrzymał poprzednie wyroki. Oznacza to tyle, że TVN musi zapłacić 250 tysięcy złotych kary oraz ponad 8 tysięcy złotych kosztów procesowych.