Aktorka Gina Carano zwolniona z "The Mandalorian" ze serie niepoprawnych wpisów. Co z jej postacią w serialu?

Lucasfilm postanowił zerwać współpracę z gwiazdą, którą mogliśmy oglądać w serialu "The Mandalorian". Mowa o Ginie Carano. Zawodniczka MMA i aktorka nie weźmie udziału w kolejnych produkcjach z uniwersum Star Wars. Do tej pory mogliśmy oglądać ją w dwóch sezonach, więc z pewnością były plany, aby zagościła w obsadzie na dużo dłużej. Teraz żywo zastanawiamy się co się z nią stanie. Za co w ogóle aktorka została zwolniona? Sprawdźcie koniecznie! 

Gina Carano zwolniona 

Jakby mało było jej nieszczęść - straciła nie tylko rolę w serialu "The Mandalorian" i zakaz pracy przy uniwersum Star Wars, ale również jej agencja UTA zakończyła z nią współpracę, o czym niedawno poinformował jej rzecznik. 

Lucasfilm wydało swoje oświadczenie, które idealnie tłumaczy, co było powodem wyrzucenia jej z pracy: 

Gina Carano nie jest obecnie zatrudniona przez Lucasfilm i nie ma żadnych planów, aby zmieniło się to w przyszłości. Jej wpisy w mediach społecznościowych, które oczerniają ludzi na podstawie ich tożsamości kulturowej i religijnej, są odrażające i niedopuszczalne. 

Wychodzi na to, że głos fanów dotarł do włodarzy Lucasfilm. Już kilka miesięcy temu internauci bili na alarm w związku z tym, jak szkodliwe i niedopuszczalne są tweety Carano. Powstał nawet niezwykle popularny hashtag: #FireGinaCarano (Zwolnić Ginę Carano). Teraz aktorka przeniosła się na Twittera, gdzie pozwalała sobie na dywagacje w stylu: 

Żydzi byli bici na ulicy nie przez nazistów, ale przez swoich sąsiadów, nawet przez dzieci. Historia jest modyfikowana, więc większość ludzi nie zdaje sobie sprawy, że zanim naziści mogli z łatwością zrobić obławę na tysiące Żydów, rząd zadbał o to, by nienawidzili ich właśnie wszyscy sąsiedzi - tylko za to, że byli Żydami. Jak to się różni od nienawidzenia kogoś ze względu na poglądy polityczne?

Tik Tok szybko został skasowany, ale w Internecie przecież nic nie ginie. 

A aktorka miała szansę na to, aby stać się topową w Lucasfilm. Miała bowiem dostać swój własny, serialowy spin-off i pojawić się w serialu "The Rangers of the New Republic". 

Aktorka nie odniosła się do tematu. 

Uważacie, że zrobili dobrze?