Dramat w bazie wojskowej

Strzelanina w bazie wojskowej w Pearl Harbor. Są ofiary śmiertelne

W środę w bazie wojskowej w Pearl Harbor doszło do strzelaniny. Żołnierz marynarki wojennej otworzył ogień do przebywających na terenie bazy pracowników Departamentu Obrony USA. Zastrzelił dwie osoby i jedną ranił. Następnie popełnił samobójstwo. Nie jest jasny motyw działania sprawcy ataku. Na razie wiadomo, że znajdował się on tymczasowo na terenie bazy, ponieważ okręt, na którym służył, przechodził konserwację w tamtejszej stoczni.

Fotografia poglądowa

Zaraz po zdarzeniu baza została zamknięta na 1,5 godziny. Po tym czasie, z powodu braku dalszego zagrożenia, została ponownie otwarta.

Podejrzenia

W Pearl Harbor znajduje się jedna z największych baz wojennych Stanów Zjednoczonych na Pacyfiku, która ma duże znaczenie historyczne. Być może strzelanina była związana z mającą się odbyć trzy dni później 78. rocznicą japońskiego ataku na tę bazę, do którego doszło podczas II wojny światowej. Na razie nie wiadomo jednak, co naprawdę było przyczyną agresji ze strony marynarza. Nie wiadomo również, czy działał świadomie i z premedytacją, czy może strzelał na oślep pod wpływem jakichś nieznanych bodźców.