Dobry wybór?

Film „Doktor Strange 2” ma już reżysera. Został nim Sam Raimi, twórca trylogii „Spider-Man”

Już od pewnego czasu trwają przygotowania do rozpoczęcia produkcji filmu „Doctor Strange in the Multiverse od Madness”. Premiera kontynuacji przygód Doktora Strange’a jest przewidziana na 2021, więc nastała już najwyższa pora na ustalenie składu ekipy filmowej. Ostatnio pojawiła się informacja, że reżyserem filmu ostatecznie został Sam Raimi. Zasłynął on w swoim czasie jako twórca trylogii o Spider-Manie, a także takich filmów jak: „Martwe zło”, „The Grudge: klątwa” czy „Człowiek ciemności”. Początkowo Disney zamierzał w roli reżysera obsadzić Scotta Derricksona, ale okazało się, że jego wizja filmu za bardzo różniła się od planów wytwórni.

Materiały promocyjne

Sam Raimi wielokrotnie udowodnił swoją twórczością, że najlepiej czuje się pracując przy filmach o superbohaterach. Można więc sądzić, że dobrze spisze się także przy drugiej części „Doktor Strange".

Przewidział to?

Reżyser swój angaż w filmie potwierdził w rozmowie z portalem Coming Soon. Wyznał w nim między innymi, że zawsze bardzo lubił postać Doktora Strange’a. Stwierdził również, że w pewnym sensie przewidział swoją pracę przy najnowszej produkcji poświęconej jego przygodom - w filmie „Spider-Man 2” z 2004 roku pojawiło się bowiem żartobliwe nawiązanie do tego tytułowego bohatera:

Kochałem Doktora Strange’a jako dziecko, ale zawsze był dla mnie gdzieś za Spider-Manem i Batmanem. Umieściłbym go pewnie na piątym miejscu najlepszych komiksowych bohaterów. Zawsze był niezwykle oryginalny. Ale gdy kręciliśmy tamtą scenę w „Spider-Manie 2”, to nie miałem pojęcia, że kiedyś zrobię film o tej postaci. To strasznie zabawne, że żart o Strange’u zbiegiem okoliczności pojawił się w tamtej produkcji. Muszę przyznać, że chciałbym móc wtedy wiedzieć, że w przyszłości będę zaangażowany w taki projekt.

Film „Doctor Strange in the Multiverse od Madness” będzie wielkim powrotem reżysera do pracy przy superbohaterach Marvela. Już nie możemy się doczekać efektów.