Zdobył wszystkie ośmiotysięczniki
Rekord Polaka pobity – niezwykły wyczyn Nepalczyka. Zdobył wszystkie ośmiotysięczniki
-
01 listopada 2019
Niektórzy całe życie przygotowują się do zdobycia jednej z najwyższych gór świata – zmierzenie się z ośmiotysięcznikami wymaga bowiem odpowiedniego przygotowania fizycznego i psychicznego. Zdobycie wszystkich czternastu wydaje się nieosiągalne dla zwykłego śmiertelnika. Okazuje się jednak, że są ludzie, którzy potrafią dokonać takich rzeczy w nieco ponad pół roku. Historia Nepalczyka Nirmala Purja pokazuje, że samozaparcie i motywacja są kluczami do sukcesu. Mężczyzna pobił właśnie niesamowity rekord.
Fotografia poglądowa
Mężczyzna zaczął swoje nietypowe przedsięwzięcie od zdobycia Annapurny pod koniec kwietnia. Jego ostatnim celem było zaś wspięcie się na Sziszapangmę, którego dokonał 29 listopada.
Rekord nie do pobicia?
Tym samym Nirmal Purja został pierwszym człowiekiem, który zdobył wszystkie ośmiotysięczniki w czasie około 7 miesięcy. Poprzedni rekord należał do Polaka – Jerzego Kukuczki. Nasz rodak na to osiągnięcie potrzebował jednak znacznie dłuższego czasu – zajęło mu to 7 lat 11 miesięcy i 14 dni. Kim jest nieznany dotychczas Nepalczyk? Nirmal Purja to 36-letni były żołnierz brytyjskich sił specjalnych. Jak sam przyznaje, wiele osób wątpiło w jego ambitne cele i tempo zdobywanie kolejnych szczytów. Swoim wyczynem zamknął on jednak usta nawet największym niedowiarkom.
ZOBACZ TAKŻE
Starsze artykuły
Lokalizacja i namierzanie telefonu. Jak namierzyć telefon bez wiedzy w...Wyszukiwarka chomikuj – sprawdź, co znajdziesz w serwisie
Kody do GTA V
Książka telefoniczna online. Abonenci TPSA, T-Mobile, PLUS, Orange i P...
Kto dzwonił? Czyj to numer? Co to za numer telefonu? Aktualizacja
Nowsze artykuły
Izrael zamknął ambasady i placówki na całym świecieMonika Zamachowska już nie będzie prowadzić „Pytania na śniadanie”
Lista firm, które testują kosmetyki na zwierzętach
HBO porzuca serial z uniwersum „Gry o tron”
13-letni chłopiec zwabił do swojego domu 10-latkę: zgwałcił ją i zaszt...
Komentarze