Premiera filmu „Indiana Jones 5” zostanie opóźniona. O czym będzie nowy film z Harrisonem Fordem?

Pandemia koronawirusa spowodowała zastój w przemyśle filmowym. Ze względów bezpieczeństwa pozamykano kina i wstrzymano prace nad nowymi produkcjami. Premiery wielu filmów zostały więc odwołane i przełożone na inne terminy. Taki los spotkał między innymi najnowszy film o Jamesie Bondzie „Nie czas umierać”, którego premiera miała się odbyć w maju. Ostatecznie jednak została przełożona na jesień. Okazuje się, że to samo ma spotkać najnowszą część „Indiany Jonesa”. Premiera piątej części filmu o przygodach słynnego badacza starożytności była planowana na 9 lipca 2021 roku. Teraz już jednak wiadomo, że odbędzie się najwcześniej 29 lipca 2022 roku.

Jeśli premiera faktycznie odbędzie się w tym nowym terminie, odtwórca roli Indiany Jonesa, Harrison Ford, będzie miał już skończone 80 lat.

O czym będzie „Indiana Jones 5”?

Z tego co wiadomo, prace nad filmem są obecnie dopiero na etapie pisania scenariusza. Jego pierwszą wersję napisał Jonathan Kasdan, który stworzył wcześniej scenariusz do filmu „Poszukiwacze zaginionej Arki”. Następnie do projektu dołączył David Koepp, który miał wprowadzić zmiany do historii opowiedzianej w filmie. Podobno w pierwotnej wersji scenariusza fabuła filmu została zarysowana wokół legendy o złotym pociągu, którym rzekomo Niemcy na przełomie 1944 i 1945 roku mieli przewozić z Wrocławia w kierunku Wałbrzycha złoto, klejnoty i drogocenne dzieła sztuki. Pociąg nigdy nie dotarł do swojego celu i według niektórych został ukryty w podziemiach znajdujących się w okolicach Gór Sowich. Akcja nowego „Indiany Jonesa” rozgrywałaby się więc w Polsce. Jednak o tym, jaka historia naprawdę zostanie przedstawiona w filmie, dowiemy się niestety dopiero w 2022 roku.