Powstaną „Uciekające kurczaki 2”. Netflix tworzy sequel. Jaka będzie fabuła i kiedy premiera?

Nakręcone w 2000 roku „Uciekające kurczaki” były pierwszą produkcją stworzoną przez studio Aardman Animations. Film okazał się wielkim hitem, a także sukcesem finansowym i zyskał miano jednej z najlepiej zarabiających animacji poklatkowych w historii kinematografii. Od razu pojawiły się więc pomysły, żeby nakręcić kontynuację filmu. Wkrótce zrezygnowano jednak z tego i dopiero w 2018 roku ponownie pojawiły się wzmianki o tym, że studio Aardman zamierza jednak przystąpić do realizacji projektu. Od tej pory wszelkie pogłoski na ten temat ucichły i wszystko zaczęło wskazywać na to, że nie doczekamy się nowej odsłony. Okazuje się jednak, że nie zapomniano o projekcie i dzisiaj poznaliśmy zupełnie nowe informacje w tej sprawie.

"Uciekające kurczaki"/Materiały prasowe

Władze Netflixa oficjalnie poinformowały, że powstanie sequel „Uciekających kurczaków”. Platforma porozumiała się z wytwórniami Studiocanal i Pathé, które odpowiadają za stworzenie pierwowzoru. Produkcja filmu ma się rozpocząć w 2021 roku. Na razie jeszcze nie znamy jego planowanej daty premiery.

Czarne chmury ponownie zawisną nad kurczakami

Nowy film wyreżyseruje Sam Fell, twórca między innymi „ParaNormana” czy „Wpuszczonego w kanał”. W pracy nad filmem wezmą również twórcy pierwszej części. Za scenariusz, który jest już pisany od kilku lat, odpowiadają John O’Farrell, Karey Kirkpatrick oraz Sam Fell. Fabuła „Uciekających kurczaków 2” skupi się przede wszystkim na postaci Ginger, która w bezpiecznym sanktuarium kurczaków wiedzie spokojne życie z dala od ludzi. Po latach mieszkania w tym utopijnym świecie jej córka zacznie jednak odkrywać, jak wiele ograniczeń nakładano na nią przez cały czas. Niespokojnie zrobi się również wśród pozostałych kurczaków, które dowiedzą się, że zawisło nad nimi wielkie niebezpieczeństwo. Jeśli niczego nie zrobią, stracą swoją heroicznie wywalczoną wolność.

Podczas oczekiwania na premierę „Uciekających kurczaków 2” koniecznie zobaczcie inne świetne filmy animowane, takie jak „Samoloty 2” czy „Dzwoneczek i bestia z Nibylandii”. Polecamy również nieobliczalne „Szopy w natarciu”.