"Polityka" Patryka Vegi już w kinach. Pierwsze wrażenia po premierze

Premiera filmu "Polityka" mała miejsce 3 września 2019 r. W Internecie pojawiają się już pierwsze recenzje, które nie są zbyt obiecujące.

Całość filmu podzielona została na rozdziały. Każdy z nich poświęcony jest innej osobie. W filmie nie jest jasno określone, która z postaci jest, którym politykiem. Możemy się jedynie domyślać, na kim wzorowana była dana postać. Pierwsza została przedstawiona historia pani premier, która przypomina Beatę Szydło. Na początku jest pupilkiem partii, potem jednak staje się niepotrzebnym ciężarem. Kolejny bohater to młody absolwent szkoły medialnej w Toruniu, robiący karierę w MON, mimo, że nie ma jeszcze dyplomu szkoły wyższej. W filmie znajdziemy także posła Skibę, który prawi wszystkim morały chociaż sam zdradza żonę z dużo młodszą kobietą. Postać wzorowana na Rydzyku, to ojciec redemptorysta, który uczy młodych ludzi w jaki sposób fałszować rzeczywistość za pomocą mediów. Ostatnią z postaci jest prezes partii zagrany przez Andrzeja Grabowskiego, którego kompanem jest młody rehabilitant.

Patryk Vega jednak się przestraszył?

Film kończy plansza z informacją, że postać grana przez Antka Królikowskiego nie jest Bartłomiejem Misiewiczem, a twórcy żałują, że nie odcięli się od takich informacji już na etapie produkcji i promocji filmów. Plansza może być konsekwencją pozwu przeciwko twórcom, który został ostatecznie wycofany. Ta sytuacja sprawiła, że na Patryka Vegę spłynął cień podejrzeń, że się dogadał z politykami. Dodatkowo wychodzi na to, że Vega postąpił dokładnie tak samo jak postacie w jego najnowszym filmie. Poszedł na ustępstwa, ocenzurował film w imię własnego interesu.

Sprawdź również: Botoks - Patryk Vega o służbie zdrowie